Zalewski i Raś wyrzuceni z Platformy Obywatelskiej. "Miały dziś miejsce wiosenne porządki"
Zarząd Krajowy PO podjął decyzję o usunięciu z partii dwóch posłów: Pawła Zalewskiego i Ireneusza Rasia - poinformował rzecznik PO Jan Grabiec. Decyzja o wykluczeniu obu polityków z partii jest ostateczna.
2021-05-14, 19:20
- Zarząd PO wykluczył z partii posłów Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego - poinformował rzecznik tej partii Jan Grabiec
- Wykluczeni posłowie "wielokrotnie publicznie w mediach kwestionowali decyzje organów statutowych PO, jednocześnie nie biorąc udziału w debacie, jaka toczy się w ramach partii" - przekonywał Jan Grabiec
- "Nikt ze mną nie rozmawiał, nie wiedziałem o wniosku, nie miałem możliwości się bronić, nie znam zarzutów" - napisał na Twitterze Paweł Zalewski
- - Nie wiem, jakie jest uzasadnienie tej decyzji, nie wiem, za co zostałem wyrzucony - stwierdził zaś Ireneusz Raś. - Pracowałem z sukcesami dla PO od wielu lat. Nikt nie miał śmiałości zadzwonić, żeby powiedzieć mi, że coś takiego będzie miało miejsce - dodał polityk w rozmowie z WP.pl
- Obaj parlamentarzyści podpisali się pod listem otwartym, w którym zaapelowano o debatę wewnętrzną i zmiany w partii. Pismo podpisało 51 posłów, senatorów i europosłów zarówno z samej PO, jak i spoza niej
Powiązany Artykuł
"Niewątpliwie dojdzie do przesilenia". Porzucek o notowaniach Platformy Obywatelskiej
- Na wniosek przewodniczącego PO Borysa Budki zostały podjęte decyzje personalne o wykluczeniu z partii posła Ireneusza Rasia i posła Pawła Zalewskiego za działanie na szkodę Platformy, polegające na wielokrotnym kwestionowaniu decyzji władz partii, przy jednoczesnym braku udziału w debacie podczas obrad ciał kolegialnych takich jak Rada Krajowa czy klub parlamentarny - poinformował rzecznik PO Jan Grabiec.
Jak dodał Jan Grabiec w rozmowie z TVN24, "nie pojedziemy do przodu, nie zajmiemy się sprawami ważnymi dla Polaków, jeśli ciągle będziemy potykali się o to, że pojedynczy posłowie kwestionują decyzję ogółu". - Dlatego musimy tę sprawę uporządkować i właśnie takie wiosenne porządki miały dzisiaj miejsce - zaznaczył Jan Grabiec.
"Nikt nie miał śmiałości zadzwonić"
Informację o usunięciu z partii potwierdził na swoim profilu na Twitterze Paweł Zalewski. Jan napisał, wniosek o usunięcie go z partii złożył szef PO Borys Budka. "Nikt ze mną nie rozmawiał, nie wiedziałem o wniosku, nie miałem możliwości się bronić, nie znam zarzutów. Jak nazwać taką procedurę, taki sąd? Czy takie są standardy PO? Czy o to nam chodziło" - zapytał Zalewski.
REKLAMA
- O wyrzuceniu z PO dowiedziałem się od dziennikarzy - przyznał w rozmowie z WP.pl Ireneusz Raś. - Nie wiem, jakie jest uzasadnienie tej decyzji, nie wiem, za co zostałem wyrzucony - stwierdził. - Pracowałem z sukcesami dla PO od wielu lat. Nikt nie miał śmiałości zadzwonić, żeby powiedzieć mi, że coś takiego będzie miało miejsce. Może SMS-a wyślą z zarządu PO. Odniosę się do tej decyzji w Krakowie na konferencji prasowej w poniedziałek, około południa - zapowiedział były już członek PO Ireneusz Raś.
"Pomarańczowe światło" dla władz partii
Obaj parlamentarzyści podpisali się pod listem otwartym, w którym zaapelowano o debatę wewnętrzną i zmiany w partii. Pismo podpisało 51 posłów, senatorów i europosłów zarówno z samej PO, jak i spoza niej.
Czytaj także:
- "To jest problem przywództwa, Budka musi odejść". Poseł PO zaskakuje
- "Jest uznany na świecie i w Europie". Raś wytypował, kogo widziałby w miejsce Budki
- 12 proc. poparcia dla PO. Budka: mamy własne sondaże, korzystniejsze
We wtorek Ireneusz Raś pytany był w radiu RMF FM, czy list ten jest swego rodzaju wyrażeniem wotum nieufności wobec przewodniczącego PO Borysa Budki. - Podpisałem list 51 patriotów PO zatroskanych o los tej partii i jej kondycję, a nie rozłamowców - to po pierwsze. Odpowiadając wprost na pana pytanie, to nie jest już żółta kartka dla osób rządzących PO, to jest pomarańczowa kartka - odpowiedział poseł Platformy. Pytany, kto w jego ocenie byłby lepszym liderem Platformy, Ireneusz Raś wskazał Radosława Sikorskiego.
PAP, tvn24.pl, wp.pl, rmf24.pl/ mbl
REKLAMA
REKLAMA