"Droga konfrontacji na własną szkodę". Czesi reagują na listę nieprzyjaznych Rosji

Republika Czeska uważa, że umieszczenie jej przez Rosję na liście państw "nieprzyjaznych" jest kolejnym krokiem w kierunku eskalacji stosunków nie tylko z Czechami, ale także z Unią Europejska i jej sojusznikami - oświadczyło w piątek ministerstwo spraw zagranicznych w Pradze.

2021-05-14, 23:55

"Droga konfrontacji na własną szkodę". Czesi reagują na listę nieprzyjaznych Rosji
Postępowanie Rosji "będzie miało pośredni wpływ na rozwój kontaktów międzyludzkich, na turystykę lub rozwój stosunków handlowych" - oceniło czeskie MSZ. Foto: TASS/ FORUM

Rosyjski rząd zatwierdził listę wrogich krajów, umieszczając na niej tylko Republikę Czeską i Stany Zjednoczone. Jednocześnie Moskwa ustanowiła maksymalną liczbę osób, które w Rosji mogą pracować dla tych krajów. W przypadku Czech chodzi o 19 osób. W przypadku USA - nikt z Rosjan nie może pracować dla tamtejszych amerykańskich placówek.

Powiązany Artykuł

putin pap 1200 .jpg
USA i Czechy "nieprzyjazne" wobec Rosji. Konsekwencje dotkną dyplomatów

"Droga konfrontacji na własną szkodę"

Według czeskiego resortu spraw zagranicznych, zastosowana przez Rosję procedura jest "całkowicie sprzeczna z Konwencją wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych, w szczególności z zasadą obowiązku umożliwienia właściwego funkcjonowania misji dyplomatycznych oraz z zasadą niedyskryminacji między krajami". "Żałujemy, że Rosja wybiera drogę konfrontacji na własną szkodę, ponieważ takie postępowanie będzie miało pośredni wpływ na rozwój kontaktów międzyludzkich, na turystykę lub rozwój stosunków handlowych" - napisało MSZ.

Czytaj także: 

Podkreślono także, że podjęta wcześniej przez władze Republiki Czeskiej decyzja o ustaleniu maksymalnej liczby pracowników dyplomatycznych w misjach w Pradze i w Moskwie "była w pełnej zgodności z prawem międzynarodowym" - dodała czeska dyplomacja.

Oskarżenia agentów GRU

Trwający aktualnie konflikt dyplomatyczny między Czechami a Rosją rozpoczął się 17 kwietnia, gdy władze w Pradze poinformowały, że są uzasadnione podejrzenia, iż za wybuchem w składzie amunicji w Vrebieticach mogą stać rosyjscy agencji GRU. Czechy i Rosja wydaliły wzajemnie swoich dyplomatów, a decyzją rządu rosyjska firma Rosatom ma nie uczestniczyć w przetargu na rozbudowę elektrowni atomowej w Dukovanach.

REKLAMA

Zdaniem wicepremiera, ministra spraw wewnętrznych Jana Hamczka decyzja Rosji potwierdziła, że Czechy zareagowały prawidłowo w sprawie Vrbietic. "Czeska reakcja, która zdecydowała o rozbiciu rezydentur GRU i SWR na naszym terenie, uderzyła w Rosję tak mocno, że uznała za konieczne wpisanie nas na listę wrogich krajów razem z USA. Jestem dumny, że mogłem uczestniczyć w przygotowaniu i wprowadzeniu w życie tej czeskiej odpowiedzi" stwierdził Hamaczek. Zdaniem rzecznika prezydenta Milosza Zeman Jrziego Ovczaczka głowa państwa ma zareagować na postępowanie Rosji w rozmowie dla jednej ze stacji radiowych w niedzielę.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej