"Naturalna odporność po przejściu COVID-19 jest bardzo krótkotrwała". Mikrobiolog ostrzega

- Samo przechorowanie COVID-19 nie wystarczy, by pacjent czuł się bezpiecznie - powiedziała mikrobiolog dr Joanna Jursa-Kulesza. Wskazała, że konieczne jest szczepienie. - Najwyższa pora dla osób, które nie podjęły decyzji o szczepieniu, aby to zrobiły - i aby mogły czuć się bezpiecznie - dodała.

2021-05-16, 08:48

"Naturalna odporność po przejściu COVID-19 jest bardzo krótkotrwała". Mikrobiolog ostrzega
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/Lubo Ivanko

Powiązany Artykuł

forum ulica maseczki 1200.png
"Wirus wciąż jest obecny". Minister zdrowia apeluje o noszenie masek w zamkniętych przestrzeniach

- Firmy, które produkują szczepionki, nadal prowadzą badania kliniczne dotyczące przebiegu szczepienia w kontekście wytwarzania odporności, zarówno komórkowej, jak i humoralnej (objawiającej się m.in. uwalnianiem przeciwciał red.) - podkreśliła mikrobiolog, kierująca Samodzielną Pracownią Mikrobiologii Lekarskiej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego i przewodnicząca zespołu kontroli zakażeń szpitala wojewódzkiego w Szczecinie dr n. med. Joanna Jursa-Kulesza.

Czytaj także:

Jak dodała "najprawdopodobniej w sierpniu lub wrześniu zostanie wydany komunikat, czy odporność spada na tyle, że konieczna jest trzecia dawka szczepionki".

Wskazała, że ewentualna decyzja o wprowadzeniu trzeciej dawki szczepionki będzie się wiązała z ogromnymi kosztami, będzie więc - jak dodała - "z pewnością bardzo przemyślana i podjęta w trosce o bezpieczeństwo ludzi".

REKLAMA

Lekarka podkreśliła, że naturalna odporność po przejściu COVID-19, jako choroby przeziębieniowej, jest bardzo krótkotrwała, a samo przechorowanie "absolutnie nie wystarczy", by pacjent czuł się bezpiecznie - konieczne jest szczepienie.

Powiązany Artykuł

szczepionka pap 1200 .jpg
Jak uniknąć czwartej fali epidemii? Wojciech Konieczny: kluczowe będą szczepienia

Czwarta fala jesienią?

Mikrobiolog zaznaczyła, że czwarta fala koronawirusa może pojawić się jesienią i będzie dotyczyć osób po 65. roku życia - grupy najbardziej narażonej na zakażenie SARS-CoV-2, a także osób w każdym wieku z chorobami współistniejącymi oraz pacjentów z otyłością, która okazała się bardzo istotnym czynnikiem ryzyka.

- Wszystkie te osoby powinny na poważnie wziąć ryzyko czwartej fali, kiedy zakażeń w okresie jesienno-zimowym jest naturalnie najwięcej. SARS-CoV-2 będzie wówczas wśród wirusów, które będą wywoływały zakażenia górnych i dolnych dróg oddechowych. Najwyższa więc pora dla osób, które nie podjęły decyzji o szczepieniu, aby to zrobiły - i aby mogły czuć się bezpiecznie - podkreśliła dr Jursa-Kulesza.

U osób zaszczepionych i młodzieży choroba będzie natomiast przebiegać łagodnie, jako przeziębienie.

REKLAMA

- Przeziębienia - czy to koronawirusowe, czy grypowe, czy adenowirusowe (bo wirusów jest ponad 200) - będą się znajdowały w środowisku. Pytanie brzmi - czy na tyle zaszczepimy populację, żeby ciężkie zakażenia nie zdominowały znów służby zdrowia? - mówiła lekarka. Wskazała, że z pewnością znajdzie się część osób niezaszczepionych, które będą wymagały hospitalizacji.

Zmiana rodzaju szczepionki

Zapytana o to, czy przy kolejnych szczepieniach wskazana będzie zmiana rodzaju szczepionki, dr Jursa-Kulesza zaznaczyła, że także w tym zakresie trwają badania.

- Kolejnym szczepieniem utrwalamy pamięć immunologiczną i najważniejsze jest to, czy zmiana szczepionek spowoduje, że pamięć immunologiczna będzie skuteczna - wyjaśniła lekarka.

Podkreśliła, że obecnie nie wiadomo, w jaki sposób zmiana rodzaju szczepionki wpłynie na modulację układu odpornościowego.

REKLAMA

- Najważniejsze jest to, aby pacjent został skutecznie zaszczepiony, a na razie skuteczność szczepienia gwarantuje cykl, który został podany przez każdą z firm i należy się go trzymać - zaznaczyła lekarka.

"Monitorujemy koronawirusy tak, jak wirusy grypy"

Jak dodała, przy powtarzaniu szczepienia konieczna będzie najprawdopodobniej inna szczepionka.

- Monitorujemy koronawirusy tak, jak wirusy grypy. Słyszymy o różnych mutantach, o różnych zjadliwościach wirusa i dlatego wydaje się, że ta, być może, nowa szczepionka, która zostanie skonstruowana podobnie, jak ta przeciw grypie - do corocznego szczepienia - będzie zawierała nie tylko jedno białko S, ale np. zmodyfikowane inne białka wirusowe, które będą chroniły nas przed różnymi mutacjami SARS- CoV-2 - powiedziała dr Jursa-Kulesza.

***

REKLAMA

***

Szczepionki przeciw COVID-19 (opr. Maciej Zieliński/PAP) Szczepionki przeciw COVID-19 (opr. Maciej Zieliński/PAP)

pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej