Euro 2020: reprezentacja Niemiec bez Marco Reusa. Kapitan Borussii wycofał się z udziału w turnieju

Reus swoją decyzję wyjaśnił za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Po trudnym, wyczerpującym i zakończonym 'dzięki Bogu' sukcesem sezonie postanowiłem wraz z trenerem reprezentacji, by nie jechać na mistrzostwa Europy. 

Ta decyzja była dla mnie bardzo trudna, ponieważ zawsze jestem dumny, kiedy mogę wystąpić w dla mojego kraju, ale po bardzo intensywnym dla mnie osobiście roku i osiągnięciu celów z BVB, postanowiłem dać mojemu organizmowi czas na regenerację.

Dobrze wykorzystam przerwę, aby optymalnie rozpocząć nowy sezon! Życzę Jogiemu (Loewowi - selekcjonerowi reprezentacji Niemiec - red.) i naszemu zespołowi wszystkiego najlepszego na Euro 2020 i jako kibic będę wspierał drużynę oraz trzymał za nią kciuki" - czytamy w komunikacie 44-krotnego reprezentanta Niemiec.

Kapitan Borussii Dortmund ma prawo czuć się zmęczony po minionym sezonie - 31-latek wystąpił w 48 spotkaniach BVB, w których strzelił 10 goli i zaliczył 14 asyst. Reus niemal od początku kariery był trapiony przez ciężkie kontuzje, dlatego może obawiać się o odporność swojego organizmu na trudy związane z dodatkowym obozem przygotowawczym i meczami na Euro 2020.

Reus wystąpił do tej pory w 44 meczach zespołu narodowego. W barwach "Die Manschaft" uczestniczył w Mistrzostwach Europy w 2012 roku i Mistrzostwach Świata w 2018 roku.

W poniedziałek z udziału w mistrzostwach Europy zrezygnował inny reprezentant Niemiec - bramkarz Barcelony Marc-Andre ter Stegen. Golkiper zapowiedział, że niebawem podda się operacji kolana, która wykluczy go z gry podczas turnieju.

• Ekstraklasa - TERMINARZ, WYNIKI, TABELA
• Ekstraklasa: Czesław Michniewicz skomentował mistrzostwo. "Dla Legii to kolejny dzień w biurze"
• Ekstraklasa: Legia Warszawa zasłużyła na mistrzostwo. Teraz Europa zweryfikuje ekipę Michniewicza
• Ekstraklasa: znamy ramowy terminarz przyszłego sezonu. Rozgrywki wystartują pod koniec lipca
• Ekstraklasa: Śląsk Wrocław zagra w Conference League. Podbeskidzie żegna się z

bg