"Narażenie życia i zdrowia pasażerów". Wiceszef MSZ o zatrzymaniu samolotu Ryanair
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz powiedział, że oburzenie polskiego rządu w sprawie zmuszenia do lądowania samolotu linii Ryanair w Mińsku dotyczy również naruszenia procedur bezpieczeństwa. Celem strony białoruskiej były działania natury politycznej.
2021-05-23, 23:34
Wiceminister Marcin Przydacz podkreślił, że w trakcie incydentu narażono zdrowie i życie 170 pasażerów. Przypomniał również, że strona białoruska poinformowała, że w celu zmuszenia samolotu Ryanair do lądowania w Mińsku poderwano samoloty bojowe.
Powiązany Artykuł
Prezydent: wydarzenia na Białorusi kolejnym przykładem naruszania fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego
- Mieliśmy do czynienia z narażeniem bezpieczeństwa, życia i zdrowia ponad 170 pasażerów. Strona białoruska, jak słyszeliśmy z oświadczenia rzecznika pana Aleksandra Łukaszenki poinformowała, że zostały poderwane samoloty bojowe do odprowadzenia tego samolotu - powiedział Marcin Przydacz.
Pretekstem do zmuszenia maszyny do lądowania na Białorusi była rzekoma bomba na jej pokładzie. Mimo, że samolot był blisko litewskiej granicy i najbliższym lotniskiem do lądowania było Wilno, musiał wylądować w Mińsku. Po wylądowaniu pasażerowie samolotu zostali skierowani na powtórną kontrolę.
Prawdopodobni agenci na pokładzie
Białoruskie władze zatrzymały opozycyjnego dziennikarza Romana Protasiewicza, który podróżował z Aten do Wilna. Niezależne media informują, że na pokładzie samolotu prawdopodobnie była osoba, która obserwowała dziennikarza od lotniska w Atenach.
REKLAMA
Czytaj także:
- "Akt państwowego terroryzmu". Mateusz Morawiecki domaga się sankcji wobec reżimu Łukaszenki
- Białoruski polityk: kontrolerzy z Mińska grozili zestrzeleniem samolotu
Samolot ostatecznie wylądował w Wilnie około 20.30.
mbl
REKLAMA