Podejrzana paczka w ambasadzie Węgier
Na terenie ambasady Węgier w Atenach znaleziono podejrzaną paczkę. Wysadzona prewencyjnie duża koperta zawierała... dokumenty.
2010-11-09, 09:53
Greccy policjanci - choć nie byli pewni czy pakunek zawiera materiały wybuchowe -postanowili na wszelki wypadek zdetonować paczkę. Saperzy poinformowali, że nie zawierała ona materiałów wybuchowych, a jedynie przesłane do ambasady dokumenty.
Wcześniej policja ewakuowała ośmiopiętrowy budynek, w którym znajduje się ambasada i zabezpieczyła jego okolicę.
Podejrzane paczki
To kolejna podejrzana paczka znaleziona w stolicy Grecji.
Jedną saperzy zdetonowali w ambasadzie Chile. Przesyłka miała trafić do pani ambasador. Drugą zdetonowano w firmie kurierskiej, a trzecią - adresowaną do placówki niemieckiej - wystraszony kurier oddał policjantom przed parlamentem.
Czwartą paczkę greccy saperzy zdetonowali w ambasadzie Rosji.
Funkcjonariusze poinformowali, że w związku z tą sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn. Policja zaprzeczyła jednocześnie, że byli oni powiązani z al-Kaidą. Poinformowali, że na tym etapie dochodzenia można powiedzieć, iż mogą należeć do jednej ze skrajnie lewicowych organizacji.
Wcześniej podobne podejrzane paczki otrzymali m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Włoch Sylvio Berlusconi.
kk
REKLAMA