"To dopiero początek". Szef niemieckiego MSZ o sankcjach wobec Białorusi
Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas oświadczył, że czasy gotowości do dialogu z władzami w Mińsku się skończyły. Szef niemieckiego MSZ mówił o tym przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w Lizbonie. Polityk SPD dodał, że po porwaniu przez białoruski reżim samolotu Ryanair władze w Mińsku czeka "spirala sankcji".
2021-05-27, 15:44
Heiko Maas przekonywał, że próby wywarcia nacisku na reżim Alaksandra Łukaszenki powinny przybrać na sile. - Białoruskie władze muszą zrozumieć, że czasy gotowości do dialogu minęły, póki dzieją się takie rzeczy, jak w ostatnim tygodniu - powiedział.
Powiązany Artykuł
"Gospodarka może tego nie wytrzymać". Paweł Badzio o sankcjach nałożonych na Białoruś
Szef niemieckiego MSZ zapewnił, że tym razem Unia nie zadowoli się wprowadzeniem łagodnych sankcji. - Spirala sankcji dopiero się rozkręci. Struktury gospodarcze i obrót płatniczy na Białorusi muszą je odczuć w sposób niepozostawiający pola do domysłów - zaznaczył Heiko Maas, dodając, że jednym z warunków wznowienia dialogu z Mińskiem jest uwolnienie ponad 400 więźniów politycznych.
- "Dyktatury rozumieją tylko język siły". Bosak o sankcjach na reżim Łukaszenki
- "Możliwy współudział innych państw poza Białorusią". Wiceszef MSZ o aresztowaniu Pratasiewicza
- Kuczyński: wiele wskazuje na to, że w porwanie maszyny Ryanair zaangażowane były służby rosyjskie
Dyskusja o kolejnym pakiecie obostrzeń wymierzonych w białoruski reżim nabrała rozpędu po tym, jak w niedzielę samolot linii Ryanair z Aten do Wilna został zmuszony do lądowania w Mińsku. Po sprowadzeniu go na ziemię zatrzymano znajdujących się na pokładzie opozycyjnego blogera Ramana Pratasiewicza i jego partnerkę Sofię Sapiegę.
dn
REKLAMA