"Jest pole do luzowań", Prof. Włodzimierz Gut o obostrzeniach epidemicznych
- Dawno nie mieliśmy tak niskich wskaźników zakażeń wirusem SARS-CoV-2, więc można luzować obostrzenia - powiedział PAP w czwartek wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dodał, że poprzednie etapy znoszenia restrykcji nie wpłynęły negatywnie na przebieg epidemii.
2021-06-03, 11:22
W środę minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że od 6 czerwca zwiększony zostanie limit osób mogących uczestniczyć w weselach i zgromadzeniach publicznych. Od tego dnia będzie wynosił on 150 osób.
Powiązany Artykuł
![koronawirus free polska szpital 1200](http://static.prsa.pl/images/6706af8e-5b66-4751-95b0-f02c1cedc069.jpg)
Ponad 500 zakażeń, 91 zgonów. Nowe dane Ministerstwa Zdrowia
Nie będą do niego wliczane osoby zaszczepione. Dodatkowo przywrócona zostanie możliwość organizowania tradycyjnych targów i konferencji. Swoją działalność wznowić będą mogły także sale zabaw dla dzieci.
- To nie jest jeszcze tak, że wszystkie rygory zostały odwołane. I słusznie. Rząd robi to etapami i sprawdza, czy jest negatywny wpływ na sytuację epidemiczną. Na razie kolejne etapy luzowania obostrzeń nie przyniosły takiego negatywnego wpływu. Dlatego jest pole do luzowań - mówił prof. Gut.
Niskie wskaźniki
Ekspert wskazał, że drugim argumentem "za" luzowaniem obostrzeń jest sytuacja epidemiczna. Dawno bowiem nie mieliśmy tak niskich wskaźników zakażeń wirusem SARS-CoV-2 - podkreślił Gut w rozmowie z PAP.
REKLAMA
Dodał, że dzienne liczby zakażeń między 300 a 700 wskazują na możliwość kontrolowania rozwoju epidemii. Cieszy - w jego ocenie - także procent pozytywnych wyników testów, który wynosi obecnie między 1 a 2 procent.
- Koronawirus w Polsce. Prof. Boroń-Kaczmarska: pandemia jest w odwrocie
- "Liberalne i rozsądne". Dr Sutkowski o luzowaniu obostrzeń epidemicznych
- "Pandemia odpuszcza we wszystkich obszarach". Minister zdrowia ogłosił plan dalszego luzowania obostrzeń
Czwarta fala?
Powiązany Artykuł
![ulica 1200 pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/1c3666fc-400d-4f99-8ab2-4c16aced501f.jpg)
Luzowanie obostrzeń. Opublikowano informację o projekcie zmian rozporządzenia
Specjalista pytany, czy jesienią znów możemy się spodziewać takiego wybuchu fali epidemii jak w 2020 roku, stwierdził, że raczej nie.
- Nie ma już aż takiego zagrożenia szpitalnictwa ze względu na liczbę osób zaszczepionych. Oczywiście, jeżeli ktoś nie chce szczepionki i bardzo będzie chciał się zakazić, to się zakazi. Nie sądzę jednak, aby wirus powodował już tyle ciężkich przebiegów i śmierci. Szczepionka da rezultaty. Oczywiście najlepiej byłoby tę chorobę przegonić zbiorową odpornością, ale do tego musi być chęć większej części społeczeństwa do szczepień - wskazał wirusolog.
REKLAMA
jbt
REKLAMA