"Musimy otworzyć granicę". Białorusini protestują przy przejściu w Koroszczynie
Grupa Białorusinów protestuje w pobliżu przejścia granicznego w Koroszczynie. Pikietujący domagają się otwarcia przez Aleksandra Łukaszenkę granicy z Unią Europejską, a także zaostrzenia sankcji, nałożonych na Białoruś.
2021-06-12, 16:50
Powiązany Artykuł
Białoruś areną kluczowych rozstrzygnięć międzynarodowych?
Akcję wspiera były ambasador Białorusi w Argentynie Uładzimir Astapienka, który powiedział, że po zamknięciu przestrzeni powietrznej Unii Europejskiej dla białoruskich samolotów Białorusini nie mają możliwości wyjazdu z kraju.
- To jest obóz koncentracyjny, w którym żyją wszyscy obywatele kraju - dodał były ambasador.
Protestujący prowadzą pikietę na poboczu drogi krajowej numer 68, wcześniej przez 20 minut blokowali ruch pojazdów.
– Domagamy się, aby Aleksander Łukaszenka otworzył granicę, żeby Białorusini mogli wyjeżdżać z kraju – powiedział uczestnik pikiety, pan Mikołaj. – Po akcie terrorystycznym w Mińsku, związanym z lotem Ryanaira, Białorusini nie mają prawie żadnych szans na wyjazd z Białorusi. Dlatego potrzebujemy otworzyć granicę, jak to powinno być według Konstytucji i praw człowieka - dodał.
REKLAMA
IAR/radio.lublin.pl/kp
REKLAMA