Szczyt Biden-Putin. Ukraiński ekspert Maksym Khyłko: Putin wymusił to spotkanie szantażem i groźbą wojny na pełną skalę
- Putin rozumuje nadal w kategoriach minionego stulecia, wciąż ma nadzieję, że świat wróci do logiki stref wpływów, w której Stany Zjednoczone uznałyby prawo Moskwy do ograniczenia suwerenności krajów Europy Wschodniej. Nie jest prawdopodobne, by Biden zgodził się na układ z Putinem za plecami sojuszników i partnerów USA, w tym Ukrainy - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Maksym Khyłko, dyrektor Programu Studiów nad Rosją i Białorusią w Radzie Polityki Zagranicznej "Ukraińska Pryzma".
2021-06-15, 06:00
Powiązany Artykuł
Prof. Galeotti: hub wywiadu Rosji w ambasadzie w Pradze to nie jest wyjątek; Kreml toczy z nami niewypowiedzianą wojnę
PolskieRadio24.pl: Jakie są Pana oczekiwania przed spotkaniem Biden-Putina? Czego można się spodziewać?
Maksym Khyłko, dyrektor Programu Studiów nad Rosją i Białorusią w Radzie Polityki Zagranicznej "Ukraińska Pryzma"
Nie sądzę, by po spotkaniu Bidena z Putinem oczekiwać należało znaczących przełomów. To mało prawdopodobne. Z punktu widzenia Bidena, ten szczyt to raczej wymuszony krok, do którego Putin zdołał doprowadzić poprzez groźby i szantaż, w tym przemieszczenie wojsk na granicę ukraińską i groźbę wojny na pełną skalę, ataki hakerskie na infrastrukturę krytyczną w Stanach Zjednoczonych i krajach partnerskich oraz inne destrukcyjne działania w różnych regionach.
Putin potrzebuje tego spotkania, aby zademonstrować zarówno obywatelom Rosji, jak i światowym liderom, że nadal jest wpływowym przywódcą w skali globalnej, a Rosja wciąż jest ważnym graczem geopolitycznym.
Jest prawdopodobne, że Biden i Putin omówią szeroką agendę problemów, obejmującą między innymi stabilność strategiczną, broń nuklearną, kryzys pandemii, stosunki dwustronne, kwestie dotyczące Iranu, Korei Północnej, Syrii, Ukrainy i Białorusi.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Szczyt Putin-Biden to błąd". Lucas: Zachód dał reżimom poczucie bezkarności, płacą za to miliony ludzi. Polska ostrzegała przed Rosją od lat
Putin raczej nie przepuści okazji, by poruszyć ważne dla Bidena kwestie klimatyczne, z których Kreml będzie się starał czerpać dywidendy.
Biden chciałby, aby Rosja stała się nieco bardziej przewidywalna i ograniczyła swoją destrukcyjną działalność w skali globalnej, wówczas administracja Bidena miałaby więcej możliwości skupienia się na innych palących kwestiach w polityce wewnętrznej i zagranicznej, takich jak konsekwencje pandemii, zmiany klimatu, asertywna polityka Chin itp.
Jednak Putin rozumuje wciąż w kategoriach minionego stulecia, wciąż ma nadzieję, że świat wróci do logiki stref wpływów, w której Stany Zjednoczone uznałyby prawo Moskwy do ograniczenia suwerenności krajów Europy Wschodniej. I nie jest prawdopodobne, by Biden zgodził się na układ z Putinem za plecami sojuszników i partnerów USA, w tym Ukrainy.
Ostatecznie nie byłoby to zaakceptowane przez establishment polityczny w Stanach Zjednoczonych, nie miałoby to także żadnego praktycznego sensu, ponieważ Ukraińcy nie zgodzą się na żadne porozumienia w sprawie Ukrainy zawarte bez ich udziału i zgody.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Rosyjska armia białoruska. Ekspert OSW: to już nie integracja, ale inkorporacja, faktyczne dowództwo jest w Moskwie
Jak Pan myśli, jakie są plany Łukaszenki i Putina, którzy ostatnio ściśle ze sobą współpracują?
Putin wykorzystuje kryzys polityczny na Białorusi do zwiększenia rosyjskich wpływów w tym kraju i forsowania przez Rosję faktycznego wchłonięcia Białorusi.
Niekoniecznie chodzi o otwarte, oficjalne przyłączenie Białorusi do Rosji, akcesję.
Podpisanie planów integracyjnych w ramach Państwa Związkowego Rosji i Białorusi zintegruje bowiem wszystkie główne sfery życia Białorusi z Rosją, a Moskwa będzie kierowała wszystkimi procesami w gospodarce, obronności, edukacji, kulturze, polityce zagranicznej itp.
Białoruś może formalnie zachować atrybuty państwowości – dla Moskwy byłoby nawet korzystne utrzymanie dodatkowego głosu w ONZ i OBWE – ale de facto Białoruś stanie się rosyjską prowincją.
REKLAMA
- Białoruski działacz: potrzebne są sankcje także przeciwko Rosji za wspieranie Łukaszenki, Cel terroru i masowych represji jest jeden: wchłonięcie Białorusi >>>
- Ciało działacza wydano z zabandażowaną głową, widać tylko usta. "Nie pierwsza taka śmierć za Łukaszenki"
- B. więzień polityczny: porwanie samolotu zmieniło sytuację reżimu, Białoruś nigdy nie była tematem szczytu Rosja-USA
Faktyczna absorpcja Białorusi przez Rosję będzie stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa, przede wszystkim dla sąsiedniej Ukrainy, Polski, Litwy i Łotwy, ale także dla NATO i UE jako całości.
Moskwa i Mińsk zgodziły się już na otwarcie wspólnego ośrodka szkolenia wojskowego na Białorusi, zacieśnienie współpracy służb granicznych i służb specjalnych oraz zwiększenie aktywności w ramach Regionalnego Zgrupowania Białorusi i Rosji.
Wzmocnienie obecności wojskowej Rosji na Białorusi zwiększy presję polityczną na sąsiednie kraje w związku z groźbami użycia siły.
REKLAMA
Poza tym, jeśli rosyjscy pogranicznicy pojawią się na granicach Białorusi z Ukrainą, Polską, Litwą i Łotwą, wzrośnie ryzyko prowokacji, a te mogą szybko eskalować.
UE i NATO powinny być wyraźnie świadome zagrożeń, jakie niesie rosnąca obecność rosyjskich służb wojskowych i specjalnych na Białorusi i podjąć odpowiednie działania, aby nie dopuścić do znacznego pogorszenia się sytuacji bezpieczeństwa w regionie, zanim będzie za późno.
***
REKLAMA
***
Opracowała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl
REKLAMA