Burza po wpisie amerykańskiego dyplomaty. "Ochrona praw człowieka LGBTQI+ oznacza większy dobrobyt"
"Według raportu Open For Business brak inkluzywności wobec środowisk LGBTQI+ kosztuje Polskę, Węgry, Rumunię i Ukrainę ponad 8,6 mld dol. rocznie. Ochrona praw człowieka LGBTQI+ oznacza także większy dobrobyt dla wszystkich" - napisał we wtorek na Twitterze chargé d’affaires ambasady USA w Polsce Bix Aliu. Wpis wywołał oburzenie wśród internautów.
2021-06-22, 12:08
Bix Aliu, kierujący amerykańską ambasadą w Polsce, na czas wyboru przez Joe Bidena nowego ambasadora USA w naszym kraju, opatrzył swój wpis hasztagiem "#MiesiącDumy", którym od wielu lat jest czerwiec.
Powiązany Artykuł
Saryusz-Wolski: Polsce przyklejono łatki niepraworządności i gnębienia mniejszości. To wojna informacyjna
Jest to nawiązanie do wydarzeń, które miały miejsce w amerykańskim mieście Stonewall, kiedy to pod koniec czerwca 1969 r. miał miejsce szereg wydarzeń związanych z walką o prawa środowisk LGBT, w tym także znane parady równości.
Chargé d’affaires załączył w swoim wpisie także link do raportu "Open for buisness", czyli "koalicji globalnych przedsiębiorstw", której celem jak podkreśla "jest promowanie praw osób LGBT+ na całym świecie".
- Euro 2020: Niemcy - Węgry. Allianz Arena na tęczowo? UEFA reaguje na plany Niemców
- Szczecin: profanacja figur Matki Bożej. Sprawca posłużył się symboliką satanistyczną
Oburzenie internautów
Wpis dyplomaty, który pełni obecnie bardzo ważną funkcję (pełni niejako obowiązki ambasadora), wywołał niemałe poruszenie wśród internautów.
Robert Winnicki podkreślił, że "przez tydzień amb. USA napisał 8 postów, z czego trzy stanowią nachalną propagandę LGBT a jeden jest o… niewolnictwie". Dodał, że "Aliu potwierdza tezę, że nowa lewica widzi człowieka głównie w perspektywie między kolanami a pępkiem".
Niektórzy zauważają, że jest to wręcz szukanie problemu na siłę, gdyż w Polsce "nie pyta się ludzi o orientację seksualną podczas rozmowy o pracę czy w trakcie spotkań biznesowych. Bo nie ma to absolutnie żadnego znaczenia. Bo wszyscy są wobec siebie równi".
Powiązany Artykuł
Timmermans: Polska i Węgry korzystają z podręcznika Putina ws. LGBT. Jest odpowiedź wiceszefa MSZ
Dyplomacie wypomniano także, że zamiast zajmować się sprawami naszego kraju, dyplomata powinien zwrócić uwagę na sytuację w niektórych amerykańskich miastach.
REKLAMA
as
REKLAMA