Ostatnia prodemokratyczna gazeta w Hongkongu zamknięta. Zarzuty o spiskowanie "z obcymi siłami"
Dziś po raz ostatni ukazało się papierowe wydanie hongkońskiego dziennika "Apple Daily", który uznawany był za ostatnią prodemokratyczną gazetę w byłej brytyjskiej kolonii. W ubiegłym tygodniu hongkońskie władze zamroziły konta bankowe właściciela gazety oraz aresztowały jej kierownictwo pod zarzutem naruszenia ustawy o bezpieczeństwie narodowym.
2021-06-24, 03:45
Powiązany Artykuł
Wyroki skazujące dla aktywistów z Hongkongu. Sekretarz stanu USA: są motywowane politycznie
W nocy przed siedzibą dziennika "Apple Daily" gromadzili się Hongkończycy, wyrażając w ten sposób solidarność z dziennikarzami zamykanej w tym tygodniu gazety. Czwartek jest ostatnim dniem, w którym ukazało się drukowane wydanie "Apple Daily". Dziennik oficjalnie zakończyć ma działalność w sobotę.
- Pionier ruchu demokratycznego w Hongkongu skazany. "Władza eliminuje opozycję"
- Masowe zatrzymania w Hongkongu. Stany Zjednoczone zapowiadają sankcje
Posłuchaj
Przez 26 lat tabloid "Apple Daily" znany był z krytycznego stosunku do władz w Pekinie. Gazeta obszernie relacjonowała prodemokratyczne protesty w Hongkongu. Od grudnia ubiegłego roku w więzieniu przebywa właściciel "Apple Daily" Jimmy Lai, któremu udowodniono udział w nielegalnych protestach.
Na nim, a także na kierownictwie dziennika, ciążą też zarzuty związane z naruszeniem kontrowersyjnej ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Redaktorowi naczelnemu zarzucono spiskowanie "z obcymi siłami". Zarzuty sformułowano na podstawie artykułów publikowanych w dzienniku.
REKLAMA
pb
REKLAMA