"Absolutnie nie można iść na żadne ustępstwa". Marcin Romanowski o zmianie k.p.a.

- Absolutnie nie można iść na żadne ustępstwa; jako Solidarna Polska jesteśmy zdania, że tego typu rozwiązania, które zostały zaproponowane są właściwe i słuszne - powiedział w środę wiceminister sprawiedliwości i członek tego ugrupowania Marcin Romanowski o ostatniej zmianie k.p.a.

2021-06-30, 15:32

"Absolutnie nie można iść na żadne ustępstwa". Marcin Romanowski o zmianie k.p.a.
Marcin Romanowski. Foto: Andrzej Hulimka / Forum

W zeszłym tygodniu Sejm uchwalił nowelizację kodeksu postępowania administracyjnego, która stanowi m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia. Ustawa trafiła do Senatu.

Powiązany Artykuł

Paweł Jabłoński 1200 free.jpg
"Liczymy, że podejście się zmieni". Wiceszef MSZ po spotkaniu z chargé d'affaires ambasady Izraela

- Szkoda, że tego typu rozwiązania dopiero teraz są wdrażane. Ale bardzo dobrze, że są, bo tu chodzi tak naprawdę również o kwestię równości i zamknięcia też pewnego okresu przejściowego w wąskim wymiarze decyzji administracyjnych - powiedział Romanowski w telewizji wpolsce.pl.

Jak dodał, "mamy do czynienia z wieloma zaszłościami". - PRL, która była w swej istocie państwem bezprawia, pozostawiła po sobie wiele krzywd, które w Polsce pookrągłostołowej nie zostały niestety wszystkie wynagrodzone. (...) To jest już pewna przeszłość, do której nie jesteśmy w stanie wrócić ze względu na czas, który upłynął i ze względu, że majątek, który mógł być wykorzystany do szerokiej reprywatyzacji, został rozsprzedany, również zagranicznym właścicielom - powiedział Romanowski.

Czytaj także: Nowelizacja k.p.a. Marek Suski: trzeba było zablokować złodziejstwo, które było przy reprywatyzacji

REKLAMA

"Trzeba zamknąć furtkę"

- Furtka, która była w postaci jednostkowego wzruszania decyzji administracyjnych, oczywiście z punktu widzenia słuszności zwrotów majątków mogła się wydawać uprawniona, ale mamy dwa względy, które przemawiają za tym, by ją ostatecznie zamknąć - ocenił wiceminister.

Jak wywodził, pierwszy z nich wynika z tego, że "prawo okresu transformacji, w tym kwestia reprywatyzacji, musi być czymś ograniczonym, to jest okres przejściowy, który nie może trwać wiecznie". - Druga kwestia jest taka, że ta furtka bardzo często była wykorzystywana niestety do złodziejskiej reprywatyzacji - zaznaczył.

Powiązany Artykuł

1200_Szeremietiew_PR24.jpg
"Trudno sobie wyobrazić, aby Polska złamała własne przepisy". Szeremietiew o nowelizacji k.p.a.

- Mamy do czynienia tylko z zamknięciem ścieżki administracyjnej do tego jednostkowego wzruszania decyzji administracyjnych. Wszystko pozostałe, czyli normalna droga cywilna pozostaje tak, jak zawsze. Każdy, kto jest zgodnie z polskim Kodeksem cywilnym uprawniony, będzie mógł być uznany za spadkobiercę, tylko będzie to realizowane według normalnych zasad, takich samych dla wszystkich - zastrzegł jednocześnie Romanowski.

Jak dodał, "te haniebne ataki ze strony przedstawicieli państwa Izrael związane są jak rozumiem z tym, że kwestia złodziejskiej reprywatyzacji w oparciu o decyzje administracyjne i ich wzruszanie, została zakończona".

REKLAMA

Reakcja Izraela

Uchwalenie nowelizacji k.p.a. spotkało się z reakcją strony izraelskiej. Ambasada Izraela w Polsce stwierdziła, że nowela "w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę" i że "to niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami". Również szef MSZ Izraela Jair Lapid ocenił, że "nowe polskie prawo jest hańbą i poważnie zaszkodzi stosunkom między dwoma krajami".

W odpowiedzi polski MSZ opublikował oświadczenie, twierdząc, że wypowiedzi strony izraelskiej "wskazują na nieznajomość faktów i polskiego prawa", zaś ustawa stanowi realizację wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. Resort zaznaczył, że "zmienione przepisy będą dotyczyły jedynie postępowań administracyjnych, w tym reprywatyzacyjnych", lecz "w żaden sposób nie ograniczają możliwości składania pozwów cywilnych w celu uzyskania odszkodowania".

Czytaj także: Dyplomata USA chce wpłynąć na ustawę o reprywatyzacji? Jałowiczor: można się spodziewać awantury w tej sprawie

Nowelizacja

Powiązany Artykuł

print jabłoński PR 1 1200.jpg
"Albo tam nie ma wiedzy, albo jest zła wola". Wiceszef MSZ o reakcji Izraela na nowelizację k.p.a.

W maju 2015 r. TK orzekł, że przepis k.p.a. w obecnym brzmieniu - pozwalający orzec o nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa nawet kilkadziesiąt lat po tej decyzji - jest niekonstytucyjny.

REKLAMA

W nowelizacji k.p.a. zapisano w związku z tym, że nie stwierdzałoby się nieważności takiej decyzji, jeśli od dnia jej doręczenia lub ogłoszenia upłynęło 10 lat, a także gdy decyzja wywołała nieodwracalne skutki prawne. W takiej sytuacji można byłoby jednak orzec, iż decyzję wydano z naruszeniem prawa. Natomiast, jeśli od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji upłynęło 30 lat, to w ogóle nie byłoby wszczynane postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji.

Zgodnie z nowelą do spraw administracyjnych niezakończonych przed dniem wejścia w życie zmiany stosowałoby się przepisy w nowym brzmieniu. Z kolei postępowania wszczęte po upływie 30 lat od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji i niezakończone przed dniem wejścia w ustawy zostałyby umorzone z mocy prawa.

Czytaj także:

jbt

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej