Są nowe fakty ws. śmierci Litwinienki?

Według radia Echo Moskwy, w śledztwie dotyczącym zabójstwa byłego agenta rosyjskich służb specjalnych Aleksandra Litwinienki pojawiły się nowe dokumenty.

2010-11-21, 05:53

Są nowe fakty ws. śmierci Litwinienki?
Żałobnicy niosą trumnę z ciałem byłego rosyjskiego agenta Aleksandra Litwinienki podczas jego pogrzebu na cmentarzu Highgate w Londynie. Foto: (fot. PAP/EP CATHAL MCNAUGHTON)

Posłuchaj

Śledztwo ws. śmierci Litwinienki
+
Dodaj do playlisty

Stacja twierdzi, że pojawiły się materiały świadczące o tym, że na kilka tygodni przed otruciem byłego oficera FSB rosyjskie służby otrzymały do swojej dyspozycji radioaktywny polon-210.

Pułkownik Aleksander Litwinienko został zamordowany 4 lata temu w Londynie. Brytyjska prokuratura uważa, że zabójstwa dokonano na zlecenie rosyjskich służb specjalnych.

Według brytyjskich prokuratorów, radioaktywny polon-210 miał osobiście dodać do jedzenia Litwinienki były rosyjski agent, dziś deputowany Andriej Ługowoj. Materiał radioaktywny miał trafić do instytutu naukowo-badawczego FSB w sierpniu 2006 roku. Listy przewozowe i potwierdzenia przyjęcia niebezpiecznego ładunku trafiły do żony zamordowanego agenta za pośrednictwem anonimowego współpracownika rosyjskich służb specjalnych. Zdaniem rosyjskich ekspertów, dokumenty te nie wskazują jednoznacznie, że właśnie tym konkretnym polonem-210 otruto Litwinienkę.

Doradca prezesa rosyjskiej Federalnej Agencji do spraw Energii Atomowej Rosatom Siergiej Nowikow zapewnia, że polon nie był w Rosji produkowany od lat 80. XX wieku. Nowikow uważa, że nie ma żadnych dowodów na to, by do zabicia Litwinienki użyto radioaktywnej substancji rosyjskiej produkcji. Amerykański dziennikarz Steve Levine wiąże zabójstwo byłego agenta przebywającego na uchodźstwie w Londynie z jego ostrą krytyką pod adresem ówczesnego prezydenta Rosji Władimira Putina.

REKLAMA

to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej