Mazowieckie: autobus zderzył się z samochodem osobowym. 6 osób trafiło do szpitala
Po wypadku autobusu Komunikacji Miejskiej, do którego doszło w Nowym Gulczewie pod Płockiem, w szpitalu przebywa 6 osób. Według wstępnych ustaleń, przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez 23-letniego kierowcę audi – podała policja.
2021-07-05, 17:11
Powiązany Artykuł
Tragiczny wypadek w Elżbietowie. Nie żyje 5 osób, w tym troje dzieci
Do zderzenia autobusu Komunikacji Miejskiej linii 130 z osobowym audi doszło w poniedziałek po południu w Nowym Gulczewie tuż za granicą administracyjną Płocka – linia 130 obsługuje tam połączenia z sąsiednią gminą Słupno.
Posłuchaj
- Wstępne ustalenia wskazują, że 23-letni kierujący audi nie ustąpił na skrzyżowaniu pierwszeństwa przejazdu kierującej autobusem Komunikacji Miejskiej – przekazała w poniedziałek wieczorem rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Płocku mł. asp. Marta Lewandowska. Jak dodała, kierowca audi był trzeźwy.
Rzeczniczka płockiej policji wyjaśniła, że aktualnie w szpitalu przebywa sześć osób poszkodowanych w wypadku, w tym kierowcy obu pojazdów, a ich obrażenia nie zagrażają życiu – trzy osoby, według lekarzy, nie wymagały hospitalizacji. - W sprawie okoliczności, w jakich doszło do wypadku, trwają dalsze czynności i ustalenia - zaznaczyła Lewandowska.
- Tragiczny wypadek pod Stalową Wolą. Wiceminister sprawiedliwości chce surowej kary dla sprawcy zdarzenia
- Ponad 200 wypadków na polskich drogach w weekend, zginęło kilkanaście osób. KGP apeluje o rozwagę i ostrożność
Wcześniej policja podawała, że do szpitala trafiło 9 osób poszkodowanych w zderzeniu autobusu Komunikacji Miejskiej i audi, w tym kierowcy tych pojazdów. Informowano też, że po zderzeniu z audi, autobus zjechał z jezdni i uderzył w ogrodzenie posesji. Według świadków, autobus przełamał ogrodzenie, po czym zatrzymał się na krawędzi basenu, tuż przed jednorodzinnym budynkiem mieszkalnym.
Rzeczniczka Komunikacji Miejskiej w Płocku Kinga Wochowska powiedziała, że autobus, który brał udział w wypadku, został "znacznie uszkodzony". Jak zaznaczyła, kierowała nim doświadczona pracownica spółki, zatrudniona tam od ponad 8 lat. - Wstępne ustalenia wskazują, że samochód osobowy, który zderzył się z autobusem wyjechał z drogi podporządkowanej - mówiła po wypadku Wochowska.
Wyjaśniła, że każde zdarzenie drogowe z udziałem pojazdu Komunikacji Miejskiej w Płocku, jest poddawane ocenie przez działającą w spółce komisję bezpieczeństwa. - W każdym takim przypadku, komisja ta, zgodnie z przyjęta procedurą, omawia aspekty techniczne, dotyczące pojazdu, jak również zachowanie kierowcy - powiedziała Wochowska.
REKLAMA
kp
REKLAMA