"Trudne lato" Brytyjczyków. Eksperci wieszczą 200 tys. zakażeń koronawirusem dziennie
- W szczycie trzeciej fali epidemii koronawirusa w Wielkiej Brytanii liczby wykrywanych przypadków mogą sięgać 200 tys. dziennie, a trafiających do szpitali z powodu COVID-19 - 2000 dziennie - ocenił czołowy brytyjski epidemiolog prof. Neil Ferguson.
2021-07-18, 19:10
To będzie "trudne lato", a gdy w poniedziałek wszystkie prawie obowiązujące restrykcje pandemiczne zostaną zniesione w Anglii , jest "niemal pewne", że osiągnięte zostaną poziomy 100 tys. zakażeń i 1000 hospitalizacji dziennie - powiedział w rozmowie z BBC News Ferguson, którego prognozy w dużej mierze przesądziły o wprowadzeniu pod koniec marca zeszłego roku pierwszego ogólnokrajowego lockdownu.
Powiązany Artykuł
Niedzielski o sytuacji w Wielkiej Brytanii: szczepienia przyczyniły się do spadku śmiertelności
Naukowiec dodał, że utrzymanie się na tych poziomach można będzie uznać za sukces. - Prawdziwe pytanie brzmi, czy będziemy mieli ich podwojenie lub gorzej - mówił Ferguson, zastrzegając, że to jest znacznie trudniejsze do przewidzenia. Dodał, że według najbardziej prawdopodobnych prognoz szczyt trzeciej fali wystąpi między sierpniem a połową września, a poznanie wpływu zniesienia ograniczeń zajmie około trzech tygodni.
Ponad 50 tys. zakażeń dziennie
W bilansach podanych w piątek i sobotę liczby nowych zakażeń po raz pierwszy od początku trzeciej fali przekroczyły 50 tys. To najwięcej od połowy stycznia br. Rekordowym dniem w całej epidemii pozostaje 8 stycznia, gdy poinformowano o ponad 68 tys. infekcji. Brytyjski minister zdrowia Sajid Javid mówił kilka dni temu, że po zniesieniu restrykcji, pod koniec lata liczby zakażeń mogą dojść do 100 tys. dziennie.
- Brytyjski premier i minister finansów pod specjalnym nadzorem. Mieli kontakt z chorym na COVID-19
- Prof. Parczewski: fale zakażeń w innych krajach ewidentnie przebiegają wśród niezaszczepionych
- Tokio 2020: trzy zakażenia koronawirusem w piłkarskiej reprezentacji RPA
Zapytany, czy może dojść do ponownego wprowadzenia ograniczeń, prof. Ferguson powiedział, że może istnieć "potrzeba spowolnienia rozprzestrzeniania się (patogenu) do pewnego stopnia", jeśli liczba przyjęć do szpitala osiągnie 2-3 tys. dziennie. Na początku tego tygodnia po raz pierwszy od początku trzeciej fali liczba hospitalizacji przekroczyła 700.
opr. Johns Hopkins University
Grypa niemal takim samym zagrożeniem
Neil Ferguson powiedział też, że zimą większym problemem niż COVID-19 może być grypa. - Myślę, że będziemy mieli dość wysoki stopień odporności przeciwko COVID-19, prawdziwe obawy dotyczą powrotu grypy, ponieważ nie mieliśmy żadnej grypy przez 18 miesięcy - wskazał. Dodał, że grypa "może do grudnia lub stycznia wywoływać prawie takie same szkody dla zdrowia i systemu opieki zdrowotnej, jak COVID-19 w tym roku".
mbl
REKLAMA
REKLAMA