Zgon po operacji. Lekarze winni śmierci?
Zapalenie otrzewnej było przyczyną zgonu mieszkanki Władysławowa, która zmarła po operacji zmniejszenia żołądka przeprowadzonej w wejherowskim szpitalu.
2010-11-25, 15:02
Posłuchaj
Rodzina zmarłej uważa, że to lekarze i personel szpitala przyczynili się do śmierci kobiety nie udzielając jej pomocy.
Pod koniec sierpnia kobieta trafiła do szpitala w Wejherowie na zabieg zmniejszenia żołądka. Po zabiegu jednak źle się czuła, bolał ją brzuch i gorączkowała. 10 dni po operacji zmarła.
To trzeci taki przypadek
Na początku września sprawą zajęła się wejcherowska prokuratura.
- Przesłuchano bliskich i rodzinę zmarłej. Teraz wyniki sekcji zwłok trafią do jednego z ośrodków medycyny sądowej na południu Polski - mówi Dariusz Witek-Pogorzelski, prokurator rejonowy z Wejherowa.
Przesłuchiwani będą również lekarze i pielęgniarki szpitala. Czy doszło do błędu w sztuce lekarskiej, o tym zdecydują biegli.
To jeden z trzech przypadków śmierci kobiet, które przeszły takie operacje w szpitalu w Wejherowie. Dwie inne kobiety, które zmarły po operacji zmiejszenia żołądka, pochodziły z Gdyni i ze Śląska. Obie sprawy również bada prokuratura.
kk
REKLAMA