"Naciśnij urzędnika" dla wspólnego dobra
NSZZ Solidarność zachęca pracowników agencji ochroniarskich do wysyłania zwierzchnikom instytucji, dla których pracują ich firmy, listów informujących o nadużyciach, których dopuszczają się wobec nich pracodawcy.
2010-11-25, 13:17
Posłuchaj
Akcja ,,Naciśnij urzędnika'' - jak tłumaczą organizatorzy - ma zwrócić uwagę na to, że ochroniarze zatrudniani najczęściej na umowę zlecenie, za marne wynagrodzenie, muszą wypracowywać po kilkaset godzin miesięcznie.
Problem bierze się stąd, że instytucje publiczne, zatrudniając zewnętrzne firmy ochroniarskie, nie stawiają im najczęściej żadnych wymagań dotyczących czasu pracy ochroniarzy. To rodzi patologie - przekonuje Marcin Pach, związkowiec oraz pracownik ochrony z dziesięcioletnim stażem.
Są pracownicy, którzy pracują 24, 36, a nawet 48 godzin bez przerwy, a przecież pracownik ochrony powinien być wypoczęty, bo to on jest najczęściej osobą, która znajduje się jako pierwsza, często wcześniej niż policja, w miejscu zagrożenia - tłumaczy Marcin Pach. Akcja ,,Naciśnij urzędnika'' jest skierowana do przedstawicieli rządu oraz instytucji państwowych zatrudniających firmy ochroniarskie - tłumaczy Paula Brzezińska, koordynator akcji. Chcemy, aby o swoje prawa upomnieli się sami pracownicy, wysyłając listy. Liczymy też, że wesprze ich społeczeństwo, bo to dzięki nim jesteśmy bezpieczni - mówi Paula Brzezińska.
Zdaniem Norberta Kilena z NSZZ Solidarność, instytucje korzystające z usług agencji ochroniarskich, które nie interesują się tym, jak długie są dyżury pracowników ochrony, nie tylko osłabiają swoje bezpieczeństwo, ale też sprzyjają łamaniu praw pracowniczych. Akcja ma doprowadzić do tego, że urzędnicy rozpisujący przetargi, poza czynnikiem cenowym uwzględnią przestrzeganie praw pracowniczych - tłumaczy Norbert Kilen. Według danych NSZZ Solidarność, w Polsce w firmach ochroniarskich pracuje około 200 tysięcy pracowników, z czego ponad połowa ochrania obiekty instytucji publicznych, często przepracowując ponad 300 godzin miesięcznie.
REKLAMA
to
REKLAMA