Sawicki: będę namawiał Koalicję Polską–PSL do tego, żeby uchylić immunitet prezesowi NIK

- Będę namawiał Koalicję Polską–PSL, żeby uchylić immunitet panu Banasiowi, bo NIK nie funkcjonuje przez prezesa. Mieliśmy poprzedniego prezesa pod zarzutami i nic się nie działo, NIK przekazywała protokoły i komunikaty - powiedział w niedzielę poseł PSL Marek Sawicki.

2021-07-25, 13:00

Sawicki: będę namawiał Koalicję Polską–PSL do tego, żeby uchylić immunitet prezesowi NIK
Marek Sawicki . Foto: forum

W piątek po południu Prokuratura Krajowa poinformowała, że Prokurator Generalny wystąpił do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK, któremu śledczy chcą postawić kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Nieco wcześniej Marian Banaś poinformował na Twitterze, że jego syn został zatrzymany w piątek na lotnisku Kraków Balice, gdy wracał wraz z żoną z urlopu, a zatrzymania dokonali funkcjonariusze CBA. Samo CBA poinformowało o zatrzymaniu dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G. oraz społecznego doradcy prezesa NIK Jakuba Banasia.

Powiązany Artykuł

Kazimierz Kik 1200.jpg
Prof. Kazimierz Kik: Marian Banaś nie jest już człowiekiem prawicy

Do sprawy odnieśli się goście "Śniadania Rymanowskiego" w Polsat News. Jak podkreślił Marek Sawicki (PSL), "nic wczoraj i przedwczoraj nie usłyszeliśmy nowego, pytanie tylko, dlaczego Zbigniew Ziobro uruchamia machinę dwa dni temu, a nie uruchomił tej machiny przed powołaniem Banasia na szefa NIK". - Odpowiedź jest bardzo prosta: dlatego że sześcioletnia reforma pana Zbigniewa Ziobry wymiaru sprawiedliwości legła w gruzach. Dwa orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości i Trybunału Praw Człowieka pokazują, że sądownictwo zreformowane przez Zbigniewa Ziobrę trzeba zreformować od nowa, postawić z głowy na nogi - powiedział.

"NIK nie funkcjonuje przez prezesa"

Sawicki zapowiedział, że będzie "namawiał Koalicję Polską–PSL do tego, żeby uchylić immunitet Banasiowi, bo NIK nie funkcjonuje przez prezesa". - Mieliśmy poprzedniego prezesa pod zarzutami i nic się nie działo, NIK zarówno wobec poprzednich rządów, jak również wobec tego rządu, (...) protokoły i komunikaty przekazywała. To, że Banasia tam nie będzie, to być może kolegium będzie niektóre informacje wstrzymywać, ale to nie znaczy, że procesy, kontrole nie będą prowadzone - zwrócił uwagę.

W ocenie byłego lidera PO Grzegorza Schetyny, wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK to polityczne zlecenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, realizowane przez Zbigniewa Ziobrę. - Wierzę w niezależność NIK, jego niezawisłość i wierzę w system kontroli zbudowany, wierzę w eksperckość NIK (...). I wierzę w to, że pomysł PiS, żeby usunąć Banasia służy temu, żeby zabrać niezależność NIK i w związku z tym trzeba z tym walczyć - zaznaczył.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

NIK Marian Banaś free 663.jpg
Dr Wojtas: opozycja będzie instrumentalnie wykorzystywać materiał dostarczany przez szefa NIK

Na uwagę prowadzącego, że wcześniej politycy z jego ugrupowania nie zostawiali suchej nitki na Banasiu, Schetyna odparł, że to są dwie różne kwestie. - Oczywiście, że tak. Tzn. tę sprawę trzeba wyjaśnić. Nie wiem, jakie są zarzuty i jakie są sprawy odnośnie biznesowego zaangażowania syna pana Banasia, ale wiem, że zatrzymywanie na lotnisku jest próbą zastraszania - powiedział.

Zatrzymania nie wpłyną na prace NIK

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel skomentował oświadczenie Mariana Banasia, w którym prezes NIK zapewnił, że zatrzymanie jego syna i wszelkie działania podejmowane wobec niego samego nie wpłyną na prace NIK. - Cieszy mnie, że (...) NIK będzie funkcjonował mimo faktu, że syn pana Banasia jest doradcą prezesa NIK - zapewnił.

Przypomniał też, że wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK wynika m.in. z zawiadomień CBA, ale też z zawiadomienia grupy posłów PO. - Widzimy sytuację, kiedy różne strony polityczne są w to zaangażowane, więc twierdzenie, że jest to jakaś wojna, że jest tutaj czyjś interes, jest zupełnie pozbawione sensu - stwierdził Fogiel.

Jakub B., Agnieszka B. oraz Tadeusz G. z zarzutami

W sobotę Prokuratura Regionalna w Białymstoku postawiła zarzuty Jakubowi Banasiowi i jego żonie Agnieszce Banaś, a także dyrektorowi Izby Skarbowej w Krakowie Tadeuszowi G. Ostatni z nich usłyszał sześć zarzutów. Dotyczą one m.in. niezawiadomienia o przestępstwach polegających na złożeniu w podległym mu urzędzie skarbowym podrobionej faktury stanowiącej rozliczenia dofinansowania ze środków publicznych oraz niezłożeniu sprawozdania finansowego przez spółkę reprezentowaną przez Jakuba B., która uzyskała to dofinansowanie.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

pap prokuratura 1200.jpg
Prokuratura: Jakub B., Agnieszka B. oraz Tadeusz G. z zarzutami, bliskim M. Banasia przyznano dozór
Czytaj również:

Jakubowi Banasiowi i jego żonie Agnieszce prokuratura przedstawiła po siedem zarzutów dotyczących m.in. wyłudzenia z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa około 120 000 zł na renowację kamienicy oraz wyłudzenia podatku VAT w wysokości prawie 80 000 zł. - Jak wynika z zebranych dowodów, Jakub B. i Agnieszka B. posłużyli się w tym celu podrobionymi fakturami VAT na kwotę ponad 310 000 zł potwierdzającymi wykonanie robót budowlanych i szeregiem dokumentów poświadczających nieprawdę, m.in. wynagrodzenia za prace remontowe i protokół ich końcowego odbioru - przekazała prokuratura.

Poręczenia majątkowe 

Wobec Tadeusza G., który przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów, prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 70 tys. zł oraz dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z prezesem NIK, Jakubem Banasiem i Agnieszką Banaś. Dodatkowo podejrzany został zawieszony w czynnościach służbowych pracownika Krajowej Administracji Skarbowej.

W stosunku do Jakuba Banasia i jego żony zastosowano poręczenia majątkowe w kwotach po 150 tys. zł i 50 tys. zł oraz dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z podejrzanym Tadeuszem G. 

REKLAMA


nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej