IPN chce zlustrować ambasadora Peru
Ambasador Polski w Peru Jarosław Spyra nie wpisał w oświadczeniu lustracyjnym, iż służył w SB.
2010-11-27, 08:50
Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że złożył do sądu wniosek o wszczęcie wobec niego postępowania lustracyjnego - pisze "Rzeczpospolita".
Gazeta dodaje, że Spyra wstąpił do SB w 1989 roku, tuż po ukończeniu studiów dziennikarskich. Jednak zakończył służbę po dziesięciu miesiącach - w tym czasie w Polsce skończył się komunizm. Po odejściu z SB Spyra wybrał karierę dyplomatyczną. "Rzeczpospolita" pisze, że jego nominację na ambasadora podpisał Bronisław Komorowski jeszcze jako marszałek Sejmu pełniący obowiązku prezydenta.
Wcześniej nominacji Jarosława Spyry nie podpisał Lech Kaczyński. Jak ustaliła gazeta wątpliwości prezydenta Kaczyńskiego budził fakt, że Spyra pochodził z tak zwanej rodziny resortowej. Jego ojciec Eugeniusz Spyra był asem komunistycznego wywiadu. Przez lata był specjalistą od Ameryki Południowej pracującym pod przykryciem dyplomatycznym jako oficer "Grzegorz". Był między innymi oficerem prowadzącym Ryszarda Kapuścińskiego.
Prokurator Jarosław Skrok, naczelnik Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w Warszawie, który skierował wniosek w sprawie Jarosława Spyry przypomina, że kłamstwo lustracyjne skutkuje zakazem zajmowania stanowisk publicznych i utratą biernego prawa wyborczego w wyborach parlamentarnych i samorządowych na okres od trzech do dziesięciu lat.
sm
REKLAMA