Wybory na szefa PO jeszcze w tym roku. Tusk mówi o końcu "miesiąca miodowego"

Wybory powszechne przewodniczącego PO miałyby się odbyć 23 października, a ich ewentualna II tura - 6 listopada. - Mam wrażenie potęgującego się bałaganu, każdy scenariusz jest możliwy; potrzebujemy niezwykle sprawnej, zwartej, dobrze planującej, zdyscyplinowanej partii - powiedział we wtorek lider PO Donald Tusk, pytany o przyczyny rozpisania wyborów przewodniczącego PO, które odbędą się na jesieni. Podczas obrad Rady Krajowej Donald Tusk zapowiedział politykom PO "tygodnie i miesiące ciężkiej pracy".

2021-08-10, 17:30

Wybory na szefa PO jeszcze w tym roku. Tusk mówi o końcu "miesiąca miodowego"

Tusk w rozmowie z PAP i Radiem Zet zadeklarował, że zamierza wystartować na szefa PO. - Nie wiem, czy będę miał konkurenta - dodał.

Były premier przekonywał, że działacze Platformy "naprawdę poważnie" traktują wybory wewnątrzpartyjne. - Ja chcę to mieć jak najszybciej za sobą, bo konkurencja wewnętrzna nie zawsze sprzyja sprawności takiej na zewnątrz. I dlatego postanowiliśmy, żeby wybory te były możliwie w jednym terminie - tłumaczył lider PO.

Przyznał, że Platforma obawia się też ewentualnych lockdownów, związanych z pandemią COVID-19. - Dlatego chcielibyśmy jak najszybciej odbyć wybory w PO - zaznaczył.

Wybory w PO przed końcem kadencji 

Głównym celem Rady Krajowej jest przyjęcie kalendarza wyborów wewnętrznych władz Platformy. Do niedawna wydawało się, że elekcja obejmie wyłącznie władze niższego szczebla, m.in. w strukturach powiatowych i regionalnych.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Shutterstock Donald Tusk 1200.jpg
"Dotychczas Tusk takich ludzi się pozbywał". Politolog o zmianach w PO

We wtorek zarząd podjął jednak decyzję, by przy okazji rozpisać także wybory przewodniczącego PO. Takie było - jak wynika z nieoficjalnych informacji - życzenie lidera partii Donalda Tuska, który formalnie, po rezygnacji Borysa Budki jest od 3 lipca, jako najstarszy z wiceprzewodniczących, jedynie pełniącym obowiązki przewodniczącego.

Nowe ustalenia

Budka został wybrany na szefa PO w styczniu zeszłego roku, więc kadencja, którą po jego ustąpieniu kontynuuje Tusk, kończy się na początku 2024 r.

Z projektu uchwały Rady Krajowej wynika, że wybory powszechne przewodniczącego Platformy miałyby się odbyć 23 października, a ich ewentualna druga tura - 6 listopada.

Czytaj także:

Wcześniej (od 9 do 17 października) działacze PO mieliby wybierać władze w kołach. Wybory władz powiatów i regionów miałyby się odbyć tak, jak wybory szefa partii - 23 października.

"Koniec miesiąca miodowego"

Powiązany Artykuł

Morawiecki tusk free 1200.jpg
Premier odpowiada Tuskowi: to pełen kłamstw atak na mnie i moją żonę

Minęło pięć tygodni, odkąd Donald Tusk zastąpił na stanowisku lidera PO Borysa Budkę. Nawiązał do tego podczas swojego wystąpienia przed Radą Krajową.

- Miesiąc miodowy właśnie się kończy, nie mam żadnej wątpliwości, że to, co przed nami, to nie euforia naszych sympatyków, wiara i nadzieja ludzi, którzy byli do tej pory zdezorientowani, czy na pewno mamy siłę i gotowość do podjęcia wyzwań i niepokój naszych oponentów - mówił Tusk. - Przed nami tygodnie i miesiące ciężkiej pracy - dodał lider PO.

Krytykował PiS za sposoby walki z pandemią oraz wyraził oczekiwanie, że rząd przedstawi kompleksowy plan wychodzenia z pandemii.

st

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej