Memoriał Kamili Skolimowskiej: Piotr Małachowski przed ostatnim startem w karierze. "Zamykam pewien etap"

- To nie jest tak, że z dnia na dzień podjąłem taką decyzję, lub zostałem zmuszony do niej przez kontuzję. Teraz tylko czeka mnie dopięcie kariery, ostatni start - powiedział dziennikarzom we wtorek.

Zawodnik WKS Śląska Wrocław dodał, że już od dwóch lat oswajał się z myślą o zakończeniu kariery. W 25. Memoriale Skolimowskiej startuje od początku, we wrześniu zrobi to po raz 12.

Podkreślił, że przyjaźnił ze zmarłą w 2009 r. specjalistką od rzutu młotem. Gdy żyła to spędzał z nią dużo czasu na zgrupowaniach, zawodach.

- Jestem chyba jednym z ostatnich, którzy startowali jeszcze z Kamilą i którzy jeszcze będą rywalizowali na Memoriale. Nie ma takiej możliwości, aby nie przyjął zaproszenia do wzięcia udziału w tej imprezie - dodał.

Posłuchaj

Piotr Małachowski o zakończeniu kariery 0:38

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jednak 38-letni dwukrotny srebrny medalista olimpijski (w Pekinie i Rio de Janeiro) w rzucie dyskiem (na IO w Tokio nie awansował do finału) w Chorzowie nie będzie w stanie zaprezentować wszystkich swoich umiejętności: - Teraz bawię się w sport, nie trenuję tak intensywnie. To będzie mój ostatni start i nawet gdybym rzucił 70 m, to nic by to nie zmieniło. Nie chcę nadwyrężać swojego zdrowia. Są małe urazy, których nie chcę powiększać.

Nie zadeklarował jasno co będzie robił po zakończeniu kariery, ale nie chce odchodzić ze świata sportu. Potwierdził, że piątego września także dyskiem rzuci jego syn, Henryk. Jednak Małachowski nie chce na siłę czynić z niego sportowca, ale tylko w ten sposób pokazać mu jaki piękny jest sport.

Chorzowska arena będzie gościć Memoriał Skolimowskiej czwarty raz w rzędu, a drugi raz z kolei impreza znalazła się w cyklu World Athletics Continental Tour Gold. Wstęp kibiców na zawody będzie darmowy. Według informacji przekazanej podczas wtorkowej konferencji prasowej będzie ich mogło wejść 25 tys.