"Przeceniono morale afgańskich sił rządowych". Były szef BND o sytuacji w Afganistanie
- Zachodni sojusznicy przecenili morale i wolę walki afgańskich sił rządowych, które miały stawić czoła talibom - przyznał były szef Federalnej Agencji Wywiadowczej (BND) August Hanning.
2021-08-19, 08:40
- USA, ale też inne kraje, których żołnierze byli obecni w Afganistanie, przecenili morale afgańskich sił rządowych i policji. Zainwestowano ogromne pieniądze w ich szkolenie i wyposażenie, ale nie wszystko da się osiągnąć przy pomocy pieniędzy - powiedział szef niemieckiego wywiadu z lat 1998-2005.
Powiązany Artykuł
"Nikt tego nie przewidział". Pentagon zaskoczony szybkością upadku afgańskiej armii
- Nie da się na przykład kupić lojalności wobec rządu, który przez wszystkich - ludność, wojsko i policję - był uważany za siedlisko korupcji i marionetkę NATO. Nikt nie chciał o niego walczyć i ryzykować życie. Stąd taka, a nie inna sytuacja po wycofaniu się Amerykanów - podkreślił Hanning.
- "Ogromna porażka wywiadu USA". Francuski dziennik krytycznie o sytuacji w Afganistanie
- Kryzysu w Afganistanie można było uniknąć? Media: służby już wcześniej ostrzegały Biały Dom
Jego zdaniem łatwość, z jaką talibowie podporządkowali sobie cały kraj pokazuje tylko, że władza prezydenta Afganistanu, Aszrafa Ghaniego, który uciekł za granicę, była jedynie fasadowa.
REKLAMA
Kolejny konflikt?
Pytany, czy Afganistanowi grozi teraz wojna domowa, jak po wycofaniu się sowietów w roku 1989, Hanning wykazywał ostrożny optymizm.
Powiązany Artykuł
Tysiące Afgańczyków protestuje przeciwko talibom. Rebelianci strzelają do demonstrantów
- Mam nadzieję, że wszyscy - w tym talibowie - wyciągnęli wnioski z tamtego doświadczenia. Przynajmniej na razie, talibowie starają się działać w sposób umiarkowany. W rezultacie nie ma walk z Uzbekami i Tadżykami na północy. Kabul został wzięty niemal bez wystrzału. "Przejęcie władzy" odbywa się w relatywnie spokojny sposób. Jesteśmy świadkami tylko sporadycznych walk - wyliczał.
- "Gdybym został, byłbym świadkiem rozlewu krwi". Prezydent Afganistanu po raz pierwszy po ucieczce z kraju
- "Chaosu nie dało się uniknąć". Pierwszy wywiad Bidena o sytuacji w Afganistanie
- Pozwala to mieć nadzieję, ze kierownictwu talibów uda się zaprowadzić porządek i uniknąć powtórki wojny domowej wszystkich przeciwko wszystkim. Jeśli dotrzymają obietnic i powstrzymają się od masakr i odwetu, to może im się to udać. Źródłem potencjalnych problemów jest oczywiście to, że talibowie nie są ruchem jednorodnym: poszczególne jego odłamy mają różne pomysły na to jak ma wyglądać najbliższa przyszłość. Na obecne kierownictwo bojowników duży wpływ wywiera Pakistan, który nie jest zainteresowany, żeby mieć w swoim sąsiedztwie reżim jak przed 2001 rokiem - zwrócił uwagę August Hanning.
REKLAMA
Fala uchodźców w kierunku Europy
Powiązany Artykuł
Afganistan znów pod rządami talibów. Jak rozpoczął się konflikt, który zatoczył koło?
Jednocześnie zastrzegł, że kryzys migracyjny, jako konsekwencja przejęcia władzy przez talibów, to realne zagrożenie.
- Oczywiście jego skala zależy od konkretnych działań nowych władców kraju. Ale na pierwszy rzut oka wydaje się, że właśnie tworzy się fala uchodźców. Większość Afgańczyków, którzy uciekną z kraju pozostanie w sąsiednich państwach - Pakistanie i Iranie, ale część - poprzez Turcję - uda się w stronę Europy. Stoimy zatem przed zagrożeniem falą migracyjną - podsumował były szef BND.
- Większość Niemców boi się fali uchodźców z Afganistanu. Powróciło widmo kryzysu migracyjnego z 2015 r.
- "Nikt nie spodziewał się, że to będzie ucieczka". Jakub Gajda o ewakuacji z Afganistanu
st
REKLAMA