"Podobna sytuacja czeka zwolenników amerykańskiego wyboru na Ukrainie". Patruszew o sytuacji w Afganistanie
Sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew powiedział w czwartek, że nie ma przesłanek do wprowadzenia wojsk Rosji do Afganistanu, gdzie władzę przejęli talibowie. Zapowiedział, że Moskwa skupi się na działaniach polityczno-dyplomatycznych.
2021-08-20, 06:28
Patruszew w wypowiedzi dla dziennika "Izwiestija", odpowiedział na pytanie, czy możliwa jest interwencja Rosji w Afganistanie podobna do tej, którą w 2015 roku Moskwa rozpoczęła w Syrii.
- Nie ma ku temu przesłanek. Na kierunku afgańskim będziemy się skupiać przede wszystkim na zabiegach polityczno-dyplomatycznych, poszukiwać - wspólnie z partnerami - sposobów podjęcia dialogu wewnątrz kraju i pokojowego rozwiązania istniejących problemów - powiedział Patruszew.
Powiązany Artykuł

"Przeceniono morale afgańskich sił rządowych". Były szef BND o sytuacji w Afganistanie
- Przywódcy G7 wzywają do "zaprzestania przemocy" w Afganistanie. W przyszłym tygodniu nadzwyczajny szczyt grupy
- Afganistan pod rządami talibów stanie się "platformą dla terroryzmu"? ONZ ostrzega przed takim scenariuszem
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa, który kierował w przeszłości rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB), oświadczył także, że wydarzenia w Afganistanie są częściowo "wynikiem niekompetencji służb wywiadowczych USA, Anglii i innych krajów NATO".
REKLAMA
Patruszew porównał przy tym Afganistan do Ukrainy, która - według jego słów - "zmierza ku rozpadowi". - Czy obalony proamerykański reżim w Kabulu uratowało to, że Afganistan miał status głównego sojusznika USA spoza NATO? Podobna sytuacja czeka zwolenników amerykańskiego wyboru na Ukrainie - oznajmił Patruszew.
st
REKLAMA