Klich: spotkanie ws. Smoleńska udane

Posłuchaj

Edmund Klich o spotkaniu z komisją MSWiA

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Edmund Klich, szef Polskiej Komisja Badania Wypadków Lotniczych, spotkał się w środę z komisją MSWiA, której przekazał swoje uwagi do raportu ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej, opracowanego przez stronę rosyjską.

- Była poważna wymiana poglądów, ale właściwie pełna akceptacja moich uwag - powiedział Edmund Klich portalowi polskieradio.pl. - Atmosfera była bardzo dobra, konstruktywna - dodał.

Edmund Klich odniósł wrażenie, że jego opinia została przyjęta ze zrozumieniem i zostanie uwzględniona w ostatecznej wersji odpowiedzi, którą przygotowuje komisja.

Niewykluczone, że polski akredytowany przy MAK i eksperci komisji MSWiA spotkają się ponownie przed ostatecznym sformułwaniem raportu, uważa Edmund Klich.

Nie znamy procedur kontrolerów lotu

Klich potwierdził, że nie otrzymał z Rosji dokumentów o procedurach regulujących sposób działania kontrolerów lotu w Rosji. Występował o nie, ale Moskwa ich nie przekazała. – Tłumaczono się ochroną tajemnicy, że to są dokumenty wojskowe - mówił. Nie wiadomo, czy te dokumenty otrzymał MAK  i komisja MSWiA.

Rozmowy trwały godzinę. Wiadomo, że nie był na nim obecny szef komisji MSWiA, szef tego resortu Jerzy Miller - przebywa z dwudniową wizytą na międzyresortowym spotkaniu w Brukseli.

Polska odpowiada na raport MAK

MSWiA opracowało na razie wstępny szkic polskiej opinii do raportu MAK ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej. Resort zapewnia, że polska komisja do badania wypadków lotniczych zdoła opracować pełną wersję w przewidzianym terminie, do 19 grudnia.

Treść raportu rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego o przyczynach katastrofy smoleńskiej jest tajna według załącznika 13 do konwencji chicagowskiej. Jak tłumaczą polscy eksperci, analogicznie tajne są opinie o raporcie aż do czasu publikacji tego dokumentu.

Międzypaństwowy Komitet Lotniczy zajmuje się badaniem przyczyn wypadków lotniczych na terenie państw b. ZSRR. 20 października przekazał polskiej stronie wstępny raport dotyczący przyczyn katastrofy prezydenckiego Tu-154M . MAK zawarł w nim 72 wnioski dotyczące przyczyn katastrofy smoleńskiej oraz siedem rekomendacji na przyszłość. Strona polska musi odpowiedzieć na raport w ciągu 60 dni, to jest do 19 grudnia.

Agnieszka Kamińska, polskieradio.pl