Ekstraklasa: Pogoń uczciła wygraną powrót Grosickiego. Stal nie dała rady "Portowcom"

Piłkarze Pogoni Szczecin pokonali u siebie PGE FKS Stal Mielec 4:1 (0:1) w pierwszym sobotnim meczu piątej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bohaterem zwycięzców był Kamil Drygas, który zdobył dwie bramki z rzutów karnych. 

2021-08-21, 17:06

Ekstraklasa: Pogoń uczciła wygraną powrót Grosickiego. Stal nie dała rady "Portowcom"
  • W sobotę ogłoszono, że piłkarzem Pogoni ponownie będzie Kamil Grosicki 
  • Nowi koledzy uczcili powrót "Grosika" wygraną, choć jako pierwsi to siatki trafili goście 

Powiązany Artykuł

Kamil Grosicki 1200 F.jpg
Ekstraklasa: Kamil Grosicki zagra w Polsce. Wraca do byłego klubu

W sobotę władze Pogoni poinformowały, że po 14 latach piłkarzem szczecińskiej drużyny ponownie zostanie Kamil Grosicki. Jak się okazało, nie były to jedyne pozytywne tego dnia informacje dla fanów ze stolicy Pomorza Zachodniego.

Pogoń atakowała...

Szczecinianie od początku meczu przeważali. W piątej minucie wyraźnie niecelnie uderzył Michał Kucharczyk. Sześć minut później szczęście było znacznie bliżej, jednak Rafał Strączek popisał się świetną interwencją. Bramkarz gości poradził sobie z uderzeniem Jakuba Bartkowskiego, który doszedł do dobrej sytuacji po rzucie rożnym.

W 25. minucie na listę strzelców wpisać mógł się Piotr Parzyszek. Napastnik Pogoni nie zdołał jednak oddać celnego strzału głową po wrzutce Kucharczyka z prawej strony. Dwie minuty później Strączek po raz kolejny obronił strzał Bartkowskiego. Parzyszek miał z kolei jeszcze jedną okazję, ale w 32. minucie uderzył z ostrego kąta obok bramki.

REKLAMA

... ale to Stal prowadziła do przerwy 

Stal skupiała się na defensywie i kontrach, ale niespodziewanie to podopieczni Adama Majewskiego pierwsi zdobyli gola. W 34. minucie z prawej strony precyzyjnie dośrodkował Maciej Urbańczyk. Grzegorz Tomasiewicz wykorzystał niezdecydowanie Bartkowskiego oraz Kostasa Triantafynopoulosa i sprytnym strzałem na wślizgu pokonał Dantę Stipicę.

"Portowcy" rzucili się do odrabiania strat. W 38. minucie Strączek obronił strzał głową Parzyszka. W końcówce pierwszej połowy mocno z dystansu kopnął natomiast Bartkowski, lecz Mateusz Matras zablokował to uderzenie. 

REKLAMA

Sędzia Bartosz Frankowski doliczył do pierwszej połowy dwie minuty, które nie zmieniły rezultatu. W ostatniej akcji przed przerwą Kucharczyk dośrodkował z rzutu rożnego, lecz strzał Benedikta Zecha był niecelny.

Szybko wyszli na prowadzenie 

Po przerwie podopieczni Kosty Runjaicia udowodnili jednak swą wyższość. Wyrównali już w 50. minucie. Sędzia podyktował rzut karny po zagraniu ręką Macieja Jankowskiego. Do piłki podszedł Kamil Drygas, który pewnym strzałem w okienko nie dał szans Strączkowi. 

REKLAMA

Pogoń ruszyła do kolejnych ataków. Strzał Kacpra Kozłowskiego był niecelny, ale w 56. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Znowu wielką rolę przy bramce odegrał Drygas. Po rzucie rożnym pomocnik oddał strzał z ostrego kąta, a piłka odbiła się od Krystiana Gettingera i wpadła do siatki. Ostatecznie zapisano gola samobójczego obrońcy Stali. 

Drygas bezlitosny z jedenastu metrów 

"Portowcy" szukali kolejnych bramek. W 63. minucie Kucharczyk poradził sobie w polu karnym z Mateuszem Żyrą, lecz uderzył minimalnie niecelnie. Sześć minut później po zespołowej akcji i dograniu Rafała Kurzawy w poprzeczkę trafił Parzyszek! Kolejne bramki wisiały w powietrzu. 

Arbiter sprawdził sytuację w systemie VAR i uznał, że po uderzeniu Parzyszka piłka trafiła w rękę Jonathana de Amo.

REKLAMA

Sędzia Frankowski podyktował więc rzut karny, który równie pewnie jak za pierwszym podejściem wykonał Drygas! Sytuacja gości stała się naprawdę trudna.

W kolejnych minutach obie drużyny miały swoje okazje. Tomasiewicz w 75. minucie kopnął minimalnie niecelnie z dystansu. Trzy minuty później zza pola karnego strzelał Bartkowski, lecz piłka przeszła wyraźnie nad mielecką bramką. W 81. minucie Kucharczyk nie wykorzystał natomiast dobrego dośrodkowania Luisa Maty.

Sobota dniem Pogoni 

Stal walczyła o kontaktową bramkę, ale w 88. minucie nadzieje mielczan prysły. W zamieszaniu pod bramką gości najlepiej zachował się Triantafynopoulos, który strzałem z bliska po rzucie rożnym pokonał Strączka. 

REKLAMA

Więcej goli już nie padło, a szczecinianie odnieśli zasłużone zwycięstwo. Zważywszy na ogłoszenie transferu Grosickiego, sobota była więc niezwykle udanym dniem dla zachodniopomorskiego futbolu. 

Pogoń Szczecin - PGE FKS Stal Mielec 4:1 (0:1).

Bramki: 0:1 Grzegorz Tomasiewicz (34), 1:1 Kamil Drygas (49-karny), 2:1 Krystian Getinger (57-samobójcza), 3:1 Kamil Drygas (71-karny), 4:1 Kostas Triantafyllopoulos (88).

Żółta kartka - PGE FKS Stal Mielec: Jonathan de Amo, Maciej Domański, Mateusz Żyro.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 5 767.

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Kostas Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Luis Mata - Michał Kucharczyk (87. Mariusz Fornalczyk), Kamil Drygas (90. Mateusz Łęgowski), Kacper Kozłowski (75. Kacper Smoliński), Sebastian Kowalczyk (46. Rafał Kurzawa) - Luka Zahović (46. Jean Carlos Silva), Piotr Parzyszek.

PGE FKS Stal Mielec: Rafał Strączek - Maksymilian Sitek, Jonathan de Amo, Mateusz Matras, Mateusz Żyro - Krystian Getinger, Grzegorz Tomasiewicz, Maciej Urbańczyk (77. Maciej Domański), Marcin Budziński (61. Albin Granlund), Mateusz Mak - Aleksandyr Kolew (46. Maciej Jankowski).

Czytaj także:

/empe 


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej