Brak zgody na wjazd. TIR z pomocą humanitarną dla migrantów na Białorusi zawrócony spod granicy
Samochód ciężarowy z pomocą humanitarną dla migrantów przebywających na Białorusi już nie stoi przy przejściu granicznym w Bobrownikach. Został zawrócony do najbliższej składnicy RARS. Tam czeka na zgodę strony białoruskiej na wjazd.
2021-08-29, 17:53
- MSZ wystosował kolejną notę, a my przeparkowaliśmy transport do naszej najbliższej składnicy i tam oczekujemy na zgodę Białorusi - poinformował w niedzielę prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski.
Powiązany Artykuł
Ile naprawdę będzie kosztował płot na granicy z Białorusią? MON dementuje doniesienia o 400 mln zł
Jeszcze w sobotę wczesnym popołudniem ciągnik siodłowy z naczepą okrytą czerwoną plandeką stał na parkingu przy drodze prowadzącej do przejścia granicznego w Bobrownikach. W transporcie przygotowanym przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych są m.in. namioty, łóżka, koce, odzież i środki ochrony osobistej. W niedzielę już nie było na parkingu TIR-a z transportem RARS.
W piątek prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski przekazał, że została wysłana kolejna nota do władz białoruskich z prośbą o decyzję.
Migranci na granicy
Po stronie białoruskiej na granicy, na wysokości polskiej miejscowości Usnarz Górny, od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców. Według informacji Straży Granicznej są tam co najmniej 24 osoby. Przed odwrotem w głąb Republiki Białorusi zagradzają im drogę białoruskie służby. Przejścia na polską stronę pilnują nasi żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej.
REKLAMA
Transport zawiera, m.in. namioty, łóżka, koce, odzież i środki ochrony osobistej, które mają zostać przekazane cudzoziemcom koczującym od trzech tygodni tuż przy granicy z Polską na wysokości Usnarza Górnego.
Cudzoziemcy chcą się dostać do Polski i deklarują chęć ubiegania się o udzielenie im ochrony międzynarodowej. Osoby te nie są wpuszczane do Polski, a jednocześnie nie chcą cofnąć się w głąb Białorusi. Przy koczowisku stoją białoruscy funkcjonariusze, którzy – jak pokazują nagrania opublikowane przez Straż Graniczą – podają cudzoziemcom żywność.
Powiązany Artykuł
Wśród nielegalnie przekraczających granicę z Białorusią dominują obywatele Iraku. SG: było ich ponad 600
- Trwa budowa ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej. Powstało już 6 km płotu
- Wojsko dobudowuje kolejne kilometry ogrodzenia na granicy. Pod nim "rozłożone są trójwarstwowe zasieki"
- "To test służby rosyjskiej". Wiceszef MON o sytuacji na granicy z Białorusią
Pomoc humanitarna
W ubiegłą niedzielę polskie MSZ skierowało do strony białoruskiej notę dyplomatyczną, w której oferuje pomoc humanitarną dla migrantów. Białoruś odmówiła zgody na wjazd konwoju na jej terytorium.
REKLAMA
Europejski Trybunał Praw Człowieka zdecydował w środę, że Polska musi zapewnić migrantom koczującym przy jej granicy żywność, ubrania, opiekę medyczną i - jeśli to możliwe - tymczasowe schronienie.
"Jednocześnie środki te nie powinny być rozumiane jako wymóg", by Polska wpuściła tych migrantów na swoje terytorium" - dodał ETPC.
jbt
REKLAMA