Maryja Kalesnikawa i Maksim Znak skazani. Wiceszef MSZ: to zasługuje na stanowcze potępienie
"Decyzja władz Białorusi o skazaniu Kalesnikawej i Znaka na kary więzienia zasługuje na stanowcze potępienie. To jawne deptanie praw człowieka i kolejny krok mający zastraszyć społeczeństwo białoruskie" - podkreślił w poniedziałek wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
2021-09-06, 19:20
"Decyzja władz Białorusi o skazaniu Maryi Kalesnikawej i Maksima Znaka na kary więzienia zasługuje na stanowcze potępienie" - napisał wiceszef MSZ na Twitterze.
"To jawne deptanie praw człowieka i kolejny krok mający zastraszyć społeczeństwo białoruskie. Te represje nie powinny pozostać bez odpowiedzi" - podkreślił Przydacz.
Powiązany Artykuł
Kalesnikawa i Znak przed sądem w Mińsku. Zapadł wyrok dla białoruskich opozycjonistów
Sąd w Mińsku skazał w poniedziałek na kary więzienia opozycjonistów Maryi Kalesnikawej i Maksima Znaka. Kalesnikawa ma spędzić w więzieniu 11 lat, Znak – 10. Oboje od września 2020 roku przetrzymywani byli w areszcie. Ich proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Oskarżeni o wezwania do działań na szkodę bezpieczeństwa narodowego
Kalesnikawa i Znak zostali oskarżeni o wezwania do działań na szkodę bezpieczeństwa narodowego, zmowę w celu przejęcia władzy w kraju, utworzenie organizacji ekstremistycznej. Groziła im kara pozbawienia wolności do 12 lat. Ich proces trwał od 4 sierpnia.
REKLAMA
- Wyrok dla białoruskich opozycjonistów. Polscy dyplomaci w Brukseli apelują o uwolnienie więźniów politycznych
- "Rażący brak poszanowania praw człowieka i wolności obywateli". UE potępia wyrok dla białoruskich opozycjonistów
39-letnia Kalesnikawa i 40-letni Znak byli pracownikami sztabu byłego bankiera Wiktara Babaryki, którego nie dopuszczono do startu w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku, a w bieżącym roku skazano na 14 lat kolonii karnej za rzekome malwersacje finansowe.
Oboje opozycjoniści dołączyli po aresztowaniu Babaryki w czerwcu ubiegłego roku do ekipy kandydatki na prezydenta Swiatłany Cichanouskiej, a po jej przymusowej emigracji weszli w skład prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej. Rada, którą tworzyło otoczenie Cichanouskiej, stawiała sobie za cel dialog z władzami w sprawie zażegnania kryzysu powyborczego i przeprowadzenia nowych wyborów.
Uznani za więźniów politycznych
Kalesnikawa została zatrzymana 7 września 2020 roku i – jak twierdzą świadkowie – próbowano ją zmusić do wyjazdu na Ukrainę, co udaremniła, niszcząc swój paszport. Znak został zatrzymany 9 września.
REKLAMA
Oboje zostali uznani za więźniów politycznych. Ogółem na Białorusi jest obecnie już 657 więźniów sumienia - informują obrońcy praw człowieka.
bf
REKLAMA