Iran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu
W Genewie rozpoczęły się negocjacje o irańskim programie atomowym.
2010-12-06, 16:54
To pierwsze rozmowy w tej sprawie od czternastu miesięcy. Ostatnie zakończyły się fiaskiem. Na spotkanie cień jednak rzuca wczorajsza wiadomość o postępach, jakie Teheran poczynił w procesie wzbogacania uranu.
Rozmowom przewodniczy Catherine Ashton, szefowa dyplomacji Unii Europejskiej. Będzie ona negocjować w imieniu pięciu członków Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych: Wielkiej Brytanii, Francji, Stanów Zjednoczonych, Rosji i Chin, a także nienależących do Rady Niemiec.
Eksperci nie oczekują zbyt wiele po genewskich rozmowach. Wielu cieszy się, że do rozmów w ogóle doszło i uważa, że sukcesem będzie, jeśli strony umówią się na kolejne spotkanie poświęcone istotnym kwestiom irańskiego programu atomowego. Osią sporu jest kwestia wzbogacania uranu. Zachód chce rozmawiać na ten temat, a Iran nie zamierza rezygnować z tego procesu i zaznacza, że jest to kwestia nienegocjowalna.
Teheran stosuje metodę faktów dokonanych, by wywrzeć presję na Zachód i nie poddaje się nawet w obliczu nakładanych nań sankcji. Wczoraj Irańczycy ogłosili, że udało im się wytworzyć tak zwane "yellowcake", czyli półprodukt otrzymywany w trakcie obróbki rud uranu, który można bez problemu przechowywać i transportować. Materiał ten można stosować jako paliwo w niektórych reaktorach atomowych. Jest on też podstawowym substratem do wytworzenia wysoko wzbogaconego uranu, który używany jest zarówno w innych rodzajach reaktorów jak i może być użyty do produkcji broni jądrowej.
REKLAMA
rr
REKLAMA