Tragedia w "białym miasteczku". Policja: mężczyzna, który strzelił sobie w głowę, nie żyje
W Warszawie w miasteczku namiotowym rozstawionym w Alejach Ujazdowskich w ramach protestu środowisk medycznych około godziny 10.20 doszło do samookaleczenia 94-letniego mężczyzny.
2021-09-18, 12:45
Powiązany Artykuł
- Z obrażeniami twarzy w stanie ciężkim został on przewieziony do szpitala, gdzie niestety zmarł - poinformował IAR zastępca rzecznika stołecznej policji komisarz Rafał Retmaniak. W miejscu zdarzenia pracują policjanci, którzy ustalają, jak doszło do samookaleczenia.
Posłuchaj
Motywy działania mężczyzny nie są znane.
"Białe miasteczko 2.0" istnieje od 11 września, powstało po manifestacji pracowników ochrony zdrowia w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Akcja nawiązuje do "białego miasteczka" pielęgniarek z 2007 r.
REKLAMA
Informacja MZ
Również Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że mężczyzna ranny dziś rano w miasteczku namiotowym, ustawionym przed KPRM przez protestujących przedstawicieli służby zdrowia, nie żyje.
Wcześniej resort podawał, że pacjent przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. "Z szacunku dla pacjenta prosimy o nierozpowszechnianie niesprawdzonych informacji. Jesteśmy w stałym kontakcie ze szpitalem i policją" - informowano na TT Ministerstwa Zdrowia.
"Szanowni Państwo, niestety pacjent nie żyje. Nadal prosimy o zachowanie wstrzemięźliwości w kreowaniu niepotwierdzonych informacji" - napisano przed kilkoma minutami.
pkur
REKLAMA
REKLAMA