Łódzkie: oszuści próbowali okraść konto szkoły. Sięgnęli po wyszukaną strategię
W ostatniej chwili udało się zapobiec opróżnieniu konta jednej ze szkół w pow. tomaszowskim przez telefonicznych oszustów posługujących się metodą "na policjanta". Prawdziwi policjanci zwracają uwagę, że przestępcy w celu uwiarygodnienia używają triku z numerem alarmowym 112.
2021-09-22, 17:53
Oszustwa i próby ich popełnienia metodą "na policjanta" stały się codziennością na terenie całego kraju. Według policji - tej prawdziwej - ofiarami oszustów padają już nie tylko osoby starsze czy nieporadne, ale również ludzie młodzi, firmy, a nawet instytucje publiczne.
Powiązany Artykuł
W pierwszym półroczu oszuści wyłudzili ponad 63 mln zł. Podkom. Michał Gaweł o metodach działania złodziei
- Właśnie z taką sytuacją spotkali się pracownicy jednej ze szkół w powiecie tomaszowskim. 17 września dyrektorka placówki otrzymała połączenie telefoniczne, w którym rozmówca przedstawił się jako policjant, podając jednocześnie numer legitymacji służbowej. Mężczyzna przekazał, że pieniądze znajdujące się na szkolnym koncie są zagrożone, ale więcej informacji będzie mógł przekazać po potwierdzeniu jego tożsamości pod numerem *112 (z poprzedzającą gwiazdką - przyp. red.) - poinformował w środę oficer prasowy KPP w Tomaszowie Mazowieckim Grzegorz Stasiak.
Przebieg akcji
Rozmówca poprosił dyrektorkę, by ta wybrała numer *112, nie rozłączając połączenia, gdyż "oszuści, którzy czyhają na szkolne pieniądze, prowadzą również podsłuch i jej obserwację". Kobieta postąpiła zgodnie z udzieloną instrukcją, po czym usłyszała w słuchawce głos innego mężczyzny, który sugerował, że połączyła się z operatorem numeru alarmowego 112 i potwierdził dane pseudopolicjanta.
Wówczas dyrektorka poprosiła o ponowne połączenie z "policjantem", który do niej pierwotnie dzwonił i po chwili znowu usłyszała w słuchawce jego głos. Mężczyzna oświadczył, że na jej dane logowania ze szkolnego konta bankowego wyprowadzona została duża kwota pieniędzy, a on sam jest członkiem zespołu policjantów, którzy tropią członków grupy przestępczej stojących za całym procederem. W dalszej rozmowie mężczyzna próbował uzyskać jak najwięcej informacji na temat wewnętrznych procedur szkoły dotyczących przepływu pieniędzy.
REKLAMA
Jak się później okazało, w tym samym czasie inny mężczyzna, będący w zmowie z pierwszym z pseudopolicjantów, skontaktował się telefonicznie z księgową tej samej szkoły, również podając się za funkcjonariusza. Bardzo przekonująco poprosił o przelanie pieniędzy z konta bankowego szkoły na "bezpieczne policyjne konto", co miało zapobiec ich utracie.
- Do utraty dużej kwoty pieniędzy ze szkolnego konta brakowało zaledwie kilku sekund. Na szczęście dyrektorka, która nabrała podejrzeń co do autentyczności całej sytuacji, dosłownie w ostatniej chwili skontaktowała się z księgową, będącą w trakcie rozmowy telefonicznej i wykonującą wskazówki oszusta - zaznaczył Grzegorz Stasiak.
- Kredytobiorca wbrew własnej woli? Jak ustrzec się oszustwa i co zrobić, jeśli już do niego dojdzie
- Oszustwa "na urząd skarbowy". Resort finansów przestrzega przed fałszywymi SMS-ami
- Oszuści czują się coraz pewniej. Jak nie dać się okraść?
*112
Policjanci zwracają uwagę, jak wyszukanymi metodami manipulacji posługują się przestępcy, opierając działania na emocjach swoich ofiar. W opisanym przypadku jednym z elementów uwiarygadniających oszusta miała być rozmowa z operatorem numeru 112.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Nagranie ku przestrodze. Policja publikuje rozmowę z oszustem
- Jednak pseudopolicjant polecił wybrać numer, poprzedzając go znakiem gwiazdki - *, co uniemożliwia połączenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, a dodatkowo polecił nie rozłączać dotychczasowego połączenia, co stanowi kolejną przeszkodę w wykonaniu połączenia z CPR - podkreślił oficer tomaszowskiej KPP.
Oszustwa
Oszustwami "na policjanta" czy "na wnuczka" zajmują się na ogół przestępcze grupy międzynarodowe, których członkowie wykonują telefony z zagranicy, zmieniają numery telefonów i karty SIM – dlatego tak trudno jest ich namierzyć. Na ofiary często typują osoby starsze, samotne.
Policjanci w całej Polsce zatrzymują osoby zajmujące się tego typu oszustwami, jednak na miejsce jednej rozbitej grupy pojawiają się kolejne. Tym ważniejsze jest więc, aby jak największa liczba osób, zwłaszcza starszych, miała świadomość tego, w jaki sposób działają przestępcy i jak uchronić się przed kradzieżą.
Podstawowa zasada, którą należy zapamiętać, jest taka, że policja nigdy nie posługuje się w swoich działaniach pieniędzmi osób postronnych i od nikogo nie będzie żądać ich przekazania.
REKLAMA
jbt
REKLAMA