Nie żyją płk Henryk Filipski "Jeremi" i mjr Józef Rusak "Bylina". Szef MON złożył hołd ich pamięci
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak złożył hołd pamięci zmarłych dziś żołnierzy AK i NSZ majora Józefa Rusaka ps. Bylina i podpułkownika Henryka Filipskiego ps. Jeremi.
2021-09-25, 17:28
"W wieku 101 lat odeszli dziś na Wieczną Wartę mjr Józef Rusak, ps. Bylina, żołnierz V Wileńskiej Brygady AK. Żołnierz Wyklęty. Przyjaciel 4 Warmińsko-Mazurskiej WOT i ppłk Henryk Filipski, ps. Jeremi, żołnierz NOW/NSZ, ranny w Powstaniu Warszawskim. Mieszkaniec Nadarzyna. Cześć Ich Pamięci!" - napisał szef MON na Twitterze.
Jerzy Rusak, ps. Bylina, urodzony w 1920 roku, podczas okupacji niemieckiej był łącznikiem w oddziale Armii Krajowej ppor. Antoniego Burzyńskiego ps. Kmicic. Po jej rozbiciu przez partyzantów sowieckich i zamordowaniu 50 żołnierzy, "Bylina" trafił pod dowództwo Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka. Jedną z łączniczek pomiędzy nimi była Danuta Siedzikówna "Inka". W latach 1948-1953 był więziony przez komunistyczne władze i torturowany, następnie inwigilowany z przerwami do 1989 roku. W 2020 roku odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Podpułkownik Henryk Filipski ps. Jeremi, od początku niemieckiej okupacji działał najpierw w Narodowej Organizacji Wojskowej, później w Narodowych Siłach Zbrojnych. W Powstaniu Warszawskim brał udział w stopniu podchorążego Korpusu Bezpieczeństwa I Obwodu Śródmieście - Północne. 5 sierpnia został poważnie ranny w czasie zaciętych walk o Dworzec Główny i hotel Victoria. Po wypędzeniu z Warszawy, wraz rodzicami trafił do obozu Dulag 121. Z Pruszkowa cała rodzina została przewieziona na roboty przymusowe do niemieckiej miejscowości Borken. Od lat 90-tych był zaangażowany w społeczną działalność na rzecz upamiętnienia bohaterów Powstania Warszawskiego, Żołnierzy Niezłomnych i ofiar Zbrodni Katyńskiej.
dz
REKLAMA
REKLAMA