"Kobiety jechały trumną na kółkach". Rzecznik dyscyplinarny adwokatury zajmuje się szokującymi słowami prawnika
Sprawą łódzkiego adwokata Pawła Kozaneckiego zajmuje się rzecznik dyscyplinarny adwokatury - poinformował portal tvp.info. Chodzi o śmiertelny wypadek, w którym zginęły dwie kobiety, a w którym uczestniczył Kozanecki. Po tragedii nagrał oświadczenie, w którym stwierdził, że kobiety jechały "trumną na kółkach".
2021-09-29, 17:30
Dwie kobiety zginęły w wypadku samochodowym, do którego doszło na drodze koło Barczewa (woj. warmińsko-mazurskie). Audi, którym podróżowały 53 i 67-latka zderzyło się z mercedesem. Okazuje się jednak, że wypadek stał się powodem szerokiej dyskusji, a to za sprawą wpisu jego uczestnika oraz jego znajomej.
Powiązany Artykuł

Skandaliczne słowa uczestnika wypadku. Adwokat radzi "kupować nowsze samochody"
Influencerka Martyna Kaczmarek, której bliscy jechali drugim z pojazdów uczestniczących w wypadku, stwierdziła, że przeżyli dzięki temu, że mieli nowocześniejsze auto z systemami bezpieczeństwa.
Później głos zabrał kierowca roztrzaskanego mercedesa, którego policja wskazała jako winnego spowodowania wypadku. Według śledczych "przekroczył oś jezdni, zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z audi".
W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu na nagraniu wideo łódzki mecenas przekonywał, że ludzie powinni kupować nowsze i bezpieczniejsze samochody, a audi ofiar tragedii pod Barczewem nazwał "trumną na kółkach". Stwierdził przy tym, że między innymi "dlatego zginęły te kobiety".
REKLAMA
Sprawą słów mecenasa zajmuje się już rzecznik dyscyplinarny adwokatury, co potwierdza portalowi tvp.info prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mec. Przemysław Rosati. Jego zdaniem wypowiedzi łódzkiego adwokata są emocjonalne i "absolutnie niedopuszczalne".
- Wypowiedzią pana mecenasa zajmuje się już rzecznik dyscyplinarny i ocenia ją w płaszczyźnie zasad etyki zawodowej. Od adwokata wymaga się zdecydowanie więcej – podkreśla mec. Rosati. Przypomina jednocześnie, że kwestią samego wypadku zajmują się organy ścigania i w stosownych procedurach ta sprawa będzie wyjaśniana.
tvp.info, rb
REKLAMA