Ekstraklasa: remis w starciu beniaminków. Niemoc Radomiaka trwa
Radomiak zremisował 1:1 z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza w meczu 10. kolejki Ekstraklasy. Gospodarze uratowali punkt w doliczonym czasie gry. Dla podopiecznych Dariusza Banasika był to szósty ligowy mecz bez zwycięstwa.
2021-10-02, 14:37
Do starcia tegorocznych beniaminków w zdecydowanie lepszych nastrojach przystępowali gospodarze. Radomiak, który zajmował 10 miejsce z 11 punktami na koncie, wprawdzie nie wygrał w Ekstraklasie od 5 spotkań, ale i tak z reguły zbierał pochlebne recenzje za swoją grę. Z kolei Termalica zgromadziła zaledwie 6 "oczek" i była przedostatnia.
Pierwszą dogodną sytuację w 5. minucie wykreował sobie Radomiak. Z lewej strony do środka zbiegł Machado, opanował piłkę i uderzył zza szesnastki, ale pomylił się o dobry metr. Dwie minuty ponownie było groźnie pod bramką gości - tym razem z dystansu próbował Leandro, ale uderzenie znowu okazało się niecelne.
W 12. minucie po raz pierwszy odważniej ruszyła Nieciecza. Po centrze Kukułowicza główkował Terpiłowski, jednak wynik nie uległ zmianie, a inicjatywa szybko wróciła do gospodarzy, którzy zamknęli rywali na własnej połowie.
Wydawało się, że radomianie dopięli swego w 25. minucie, kiedy piłkę do siatki Termaliki skierował Radecki, ale po analizie VAR jego bramka została anulowana.
REKLAMA
W końcówce pierwszej odsłony tempo znacznie spadło, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, mimo że gospodarze wciąż nacierali. Po 45 minutach zmagań w Radomiu było 0:0.
Już w 46. minucie prowadzenie niespodziewanie objęli goście. Po dośrodkowaniu Hubinka piłkę do siatki wpakował głową nabiegający z dużą szybkością wprowadzony w przerwie Radwański. Po bramce ekipa z Niecieczy ewidentnie złapała wiatr w żagle - w 56. minucie Hubnik mógł podwyższyć na 2:0, ale pomylił się o centymetry.
Z kolei radomianie stracili koncepcję, a ich ataki nie miały już tego impetu, co w pierwszej odsłonie. Budziłka próbowali zaskoczyć Maurides i Rossi, ale to golkiper "Słoników" był górą. Budziłek zaliczył jeszcze kilka ważnych interwencji w końcówce i wydawało się, że jego dobrej postawie ekipa Mariusza Lewandowskiego będzie zawdzięczać zwycięstwo.
REKLAMA
Gospodarze grali jednak do końca. W 4. z 7 doliczonych do 2. połowy minut na listę strzelców wpisał się Matos. Portugalczyk najpierw trafił w poprzeczkę, ale piłka odbiła się w szczęśliwy dla niego sposób, dlatego wprowadzony w 85. minucie gry obrońca mógł naprawić swój "błąd".
Po remisie w Radomiu Termalica zajmuje 17. miejsce w tabeli i do "bezpiecznej" lokaty traci tylko dwa "oczka". Z kolei podopieczni Dariusza Banasika awansowali na 9. pozycję z 12 punktami w dorobku.
Radomiak Radom - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (0:0).
Bramki: 0:1 Adam Radwański (46), 1:1 Tiago Matos (90+4).
Żółta kartka - Radomiak Radom: Raphael Rossi, Leandro. Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Marcin Wasielewski, Ernest Terpiłowski, Adam Radwański.
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź). Widzów: 4 212.
Radomiak Radom: Filip Majchrowicz - Michał Kaput (80. Dominik Sokół), Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Leandro, Filipe Nascimento (66. Karol Angielski), Meik Karwot, Mateusz Radecki (86. Tiago Matos), Luis Machado (66. Miłosz Kozak) - Maurides (80. Rhuan da Silveira Castro).
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Łukasz Budziłek - Marcin Wasielewski (46. Adam Radwański), Michal Bezpalec, Nemanja Tekijaski, Bartłomiej Kukułowicz (80. Filip Modelski) - Michal Hubinek, Piotr Wlazło, Ernest Terpiłowski (80. Artem Putiwcew), Jakub Pek (46. Adam Hlousek) - Muris Mesanović (68. Kacper Śpiewak), Roman Gergel.
- Liga Europy: trener Leicester pełny uznania dla Legii. "Wiedziałem, że to silny zespół"
- Liga Europy: Cezary Miszta bohaterem Legii. Emocjonalna reakcja 19-latka. "Oczy się zaszkliły"
- Liga Europy: szalony mecz i zwycięstwo Spartaka nad Napoli. Koniec zwycięskiej passy Spallettiego
bg
REKLAMA