Była sekretarka z KL Stutthof zwolniona z aresztu. Jest oskarżona o współudział w zamordowaniu tysięcy więźniów
Była sekretarka komendanta niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof Irmgard Furchner została zwolniona z więzienia - poinformował sąd w Szlezwiku-Holsztynie. Wczoraj media donosiły, że 96-letnia Niemka, oskarżona o współudział w zabójstwie ponad 11 tysięcy osób, pozostanie w areszcie do połowy października.
2021-10-05, 16:19
Powiązany Artykuł
German Death Camps - zobacz serwis edukacyjno-społeczny
Kobieta została wypuszczona na wolność, gdyż złożyła skargę. "Sąd zawiesił nakaz aresztowania i zwolnił oskarżoną z aresztu. Procedury wymagają zastosowania środków zabezpieczających" - czytamy w oświadczeniu Sądu Okręgowego w Itzehoe. Jeszcze wczoraj ten sam rzecznik zapewniał, że Irmgard Furchner pozostanie w zakładzie karnym w Lubece do wznowienia jej procesu.
96-letnia Niemka miała zostać umieszczona w izolatce, ponieważ 30 września uciekła przed rozpoczęciem rozprawy. Jej niestawienie się w sądzie wywołało falę oburzenia, a jeden ze współoskarżycieli mówił o "cynicznej pogardzie" wobec ofiar Holokaustu.
Przeczytaj też:
- 75 lat temu ogłoszono wyroki w proces zbrodniarzy wojennych w Norymberdze
- Historyk o procesach norymberskich: efekty były skromne
- Trybunał w Norymberdze – rozliczenie z nazizmem
Irmgard Furchner jest oskarżona o współudział w zamordowaniu ponad 11 tysięcy więźniów obozu koncentracyjnego Stutthof. Ona sama twierdzi, że nie wiedziała nic o popełnianych tam zbrodniach. Tej argumentacji sprzeciwia się prokuratura. "Komendant obozu wiedział, że ta młoda kobieta wykona każdy jego rozkaz. Przez ręce oskarżonej przewijały się stosy zapisków o egzekucjach dokonywanych w Stutthofie - ustalił prokurator krajowy Thomas Will.
REKLAMA
dn
REKLAMA