Kiedy możemy spodziewać się szczytu czwartej fali koronawirusa? Rzecznik MZ odpowiada
- W skali kraju mamy zajętych 28 proc. łóżek dla osób z COVID-19. To jest o 1700 mniej niż w porównywalnym okresie roku ubiegłego - powiedział rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Zapowiedział, że szczyt IV fali będzie na przełomie listopada i grudnia.
2021-10-06, 11:26
Zgodnie ze środowymi danymi Ministerstwa Zdrowia w szpitalach jest 2 013 osób z COVID-19, w tym 190 pacjentów podłączonych do respiratorów. Tydzień temu, 29 września, hospitalizowanych było 1 566 osób z COVID-19, w tym 174 pod respiratorami.
Powiązany Artykuł
Ile osób zapisuje się na szczepienia przeciwko COVID-19? Minister zdrowia: mamy do czynienia z niewielkim wzrostem
Resort zdrowia poinformował, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 7 096 łóżek i 733 respiratory.
Posłuchaj
- Porównując tydzień do tygodnia, mamy wzrost o blisko 70 proc. - powiedział na antenie Polsat News Wojciech Andrusiewicz. Ocenił także, że "wzrosty zakażeń kształtują się na poziomie 60 proc.".
Wyszczepienie populacji wpływa na zajętość łóżek
Zaznaczył, że głównym wyznacznikiem czwartej fali jest poziom zajętych łóżek szpitalnych. Ocenił, że przebiega ona inaczej niż poprzednie, co - jak stwierdził - jest zasługą szczepień.
REKLAMA
- Ponad 60 proc. dorosłej populacji jest zaszczepionych. Oczywiście zawsze może być więcej, moglibyśmy osiągać progi 80 proc., ale już przy 60 proc. wszczepialności mniej o 30-40 proc. pacjentów trafia do szpitala - powiedział rzecznik MZ.
Posłuchaj
Wskazał ponadto, że chociaż "na Lubelszczyźnie obłożenie jest na poziomie 55 proc. zajętych łóżek, to w skali kraju mamy zajętych 28 proc. łóżek. To jest o 1 700 mniej niż w porównywalnym okresie roku ubiegłego".
- "Kluczowe są szczepienie i przestrzeganie reguł bezpieczeństwa". Minister zdrowia o rozwoju czwartej
Wojciech Andrusiewicz ocenił, że można się szykować, że pod koniec października będzie ok. 5 tys. zakażeń dziennie. - Szczyt czwartej fali może nastąpić na przełomie listopada i grudnia. W zależności od tego, jak my jako społeczeństwo będziemy reagowali. Nie mówię tylko o szczepieniach, które powinny zdecydowanie przyśpieszyć, ale również o zachowywaniu dystansu i o noszeniu maseczek - powiedział rzecznik MZ.
REKLAMA
- W zależności do tego jak my się zachowamy, fala wyniesie w szczytowym momencie albo 15-20 tys. zakażeń albo nawet do 40 tys. zakażeń - zaznaczył.
ng
REKLAMA