Londyn: "zaginione arcydzieło" słynnych awangardzistów pokazane po raz pierwszy
W Londynie odbyła się światowa premiera "Europy" - zaginionego filmu Franciszki i Stefana Themersonów. Sami artyści do końca życia myśleli, że taśma przepadła w II wojnie światowej, ale odnaleźli ją w niemieckich archiwach badacze z Instytutu Pileckiego. Teraz - w odświeżonej formie - film zobaczyła publiczność London Film Festival.
2021-10-07, 00:27
"Zaginione arcydzieło awangardy" - tak o "Europie" piszą organizatorzy London Film Festival. - Znaleźliśmy spektakularną perełkę - przyznaje Anna Bobczuk, która odkryła filmowy skarb w Bundesarchiv. Film to ostrzeżenie przed narastającym faszyzmem, zainspirowanym poematem Anatola Sterna z 1929 roku.
Powiązany Artykuł
Odnalazł się zaginiony film "Europa" Franciszki i Stefana Themersonów
- "Europa" jest tak naprawdę ilustracją tego wiersza. Gdy Anatol Stern pisze o masach karmionych informacjami, to my na ekranie widzimy postaci, którym wpychane są do ust pomięte gazety - podkreśla rozmówca Polskiego Radia.
Posłuchaj
Ostrzeżenie przyjęło nowoczesną formę. Nad filmem unosi się duch dada, konstruktywizmu i surrealizmu. - Tworząc swe filmy Themersonowie mieli ciekawość odkrywców i wynalazców, ale też po prostu frajdę! - mówi Anna Bobczuk.
Czytaj także:
- Themersonowie – najbardziej twórcze małżeństwo w historii
- Stefan Themerson: "jestem czasownikiem"
- Stefan Themerson. Pisarz, filmowiec, awangardzista
Miejsce premiery nie jest przypadkowe. To tu para awangardowych artystów osiadła jeszcze podczas wojny. Tu powstały ich dwa kolejne filmy. Tu Franciszek pisał swoje poezje i eseje, a Franciszka tworzyła swe obrazy i ilustracje.
REKLAMA
Polskie akcenty na festiwalu
Na London Film Festival, który potrwa do 17 października, zobaczyć będzie można między innymi "Psie Pazury", niekonwencjonalny western z Benedictem Cumberbatchem, "Belfast" - powrót do czasów dzieciństwa Kennetha Branagh, czy też horror Edgara Wrighta, rozgrywający się współcześnie i w londyńskim Soho lat sześćdziesiątych. Wśród filmów pokazywanych na festiwalu jest też polski kandydat do Oscara "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego.
Z kolei wśród kandydatów do głównej nagrody są między innymi "Sundown" Michela Franco z Timem Rothem, "To była ręka Boga" Paolo Sorrentino i japońska animacja "Belle" Mamoru Hosody.
mbl
REKLAMA