Skarga Polski na zasady wypłaty funduszy UE. Ruszyła rozprawa przed TSUE

Polska domaga się stwierdzenia nieważności przepisów uzależniających wypłatę unijnych funduszy od kwestii związanych z - zdaniem Warszawy uznaniowo traktowaną - praworządnością, a przedstawiciele unijnych instytucji bronią zasadności rozporządzenia w tej sprawie. W Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu trwa rozprawa dotycząca skargi Polski i Węgier na mechanizm warunkowości.

2021-10-11, 17:43

Skarga Polski na zasady wypłaty funduszy UE. Ruszyła rozprawa przed TSUE
Logo TSUE przy wejściu na główną salę rozpraw Trybunału. Foto: Reuters/ FORUM
  • TSUE zajmuje się odpowiedzią na skargę Polski na stosowanie mechanizmu warunkowości w wypłacie unijnych funduszy. Chodzi o mechanizm pozwalający wstrzymać wypłatę pieniędzy unijnych w razie uznania przez unijne instytucje działań danego kraju za niepraworządne
  • Polska przekonuje, że mechanizm warunkowości ma wiele wad i wskazuje na brak podstawy prawnej w unijnych traktatach, a także na to, że zasada obchodzi i tym samym narusza procedurę z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej dotyczącą praworządności
  • - Definicja praworządności zawarta w tym rozporządzeniu jest bardzo ocenna, uznaniowa i tak naprawdę pozostawia bardzo duże pole marginesu dla instytucji unijnych, żeby w sposób dowolny tych ocen dokonywać - powiedział Bogusław Majczyna reprezentujący Polskę przed TSUE 
  • Oprócz Polski, mechanizm warunkowości zaskarżyły Węgry. Po drugiej stronie wraz z unijnymi instytucjami stanęło 10 krajów - Luksemburg, Belgia, Holandia, Hiszpania, Niemcy, Francja, Irlandia, Dania, Szwecja i Finlandia
  • Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości spodziewane jest za kilka miesięcy

Powiązany Artykuł

Jan Parys 1200.jpg
Jan Parys: TSUE powinien stać na gruncie przestrzegania prawa

Polska uważa, że mechanizm warunkowości ma wiele wad - nie ma podstawy prawnej w unijnych traktatach oraz obchodzi i tym samym narusza procedurę z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej dotyczącą praworządności. - Tych zarzutów mamy naprawdę bardzo dużo - powiedział pełnomocnik polskiego rządu Bogusław Majczyna.

Posłuchaj

Polska domaga się stwierdzenia nieważności przepisów uzależniających wypłatę unijnych funduszy od kwestii związanych z praworządnością. Przedstawiciele unijnych instytucji bronią zasadności rozporządzenia w tej sprawie - relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:55
+
Dodaj do playlisty

Pełnomocnik Polski podkreślił, że przepisy są zbyt ogólne, niejasne, dają szerokie możliwości do interpretacji. - Definicja praworządności zawarta w tym rozporządzeniu jest bardzo ocenna, uznaniowa i tak naprawdę pozostawia bardzo duże pole marginesu dla instytucji unijnych, żeby w sposób dowolny tych ocen dokonywać - dodał Bogusław Majczyna.

Czytaj także: 

Sylwia Żyrek, która jest drugim pełnomocnikiem polskiego rządu, także zwracała uwagę podczas rozprawy na nieskonkretyzowane zasady. Mówiła, że nie ma jasnych kryteriów dotyczących praworządności. Podkreślała też, że Polska nie kwestionuje zasad państwa prawa, ale sprzeciwia się mechanizmowi warunkowości, bo ma on charakter sankcyjny. Wskazywała również na kompetencje państw członkowskich dotyczące organizacji wymiaru sprawiedliwości czy stanowienia prawa.

Dziesięć krajów broni mechanizmu

Z kolei przedstawiciele unijnych instytucji - Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej - przekonywali podczas rozprawy, że nie jest to mechanizm o charakterze odwetowym czy sankcyjnym i że został przyjęty, by chronić unijny budżet przed nieprawidłowym wykorzystaniem funduszy oraz korupcją.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Unia Europejska free shutt-1200.jpg
Proces ws. wypłaty unijnych funduszy dla Polski. Pełnomocnik rządu: przepisy dają szerokie możliwości interpretacji

Oprócz Polski, mechanizm warunkowości zaskarżyły Węgry. Po drugiej stronie wraz z unijnymi instytucjami stanęło 10 krajów - Luksemburg, Belgia, Holandia, Hiszpania, Niemcy, Francja, Irlandia, Dania, Szwecja i Finlandia.

Dziś odbywają się wystąpienia przedstawicieli państw oraz instytucji, na jutro zaplanowano odpowiedzi na pytania sędziów. Opinia rzecznika generalnego ma być znana za kilka tygodni, a orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości - za kilka miesięcy.

Bezprecedensowy charakter sprawy

Skarga na mechanizm warunkowości jest rozpatrywana przez pełny skład unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Taka sytuacja zdarza się niezwykle rzadko. Chodzi o bezprecedensowy charakter sprawy i rangę przyszłego orzeczenia. Pełny skład oznacza, że do wszystkich etapów - procedury pisemnej, rozprawy i orzeczenia - włączonych jest 27 sędziów, po jednym przedstawicielu z każdego państwa członkowskiego.

Powiązany Artykuł

Thierry Breton 1200.jpg
"Nie wierzę, że dojdzie do polexitu". Komisarz UE o orzeczeniu TK

To pierwsza sprawa dotycząca Polski, nad którą pochyli się pełny skład Trybunału. W przeszłości niewiele było takich przypadków. Z informacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia wynika, że wszyscy sędziowie rozpatrywali na przykład wniosek o odebranie emerytury francuskiej komisarz Edith Cresson oskarżonej o nepotyzm oraz trwonienie pieniędzy z unijnego budżetu. Także pełny skład badał kilka lat temu w sprawę przystąpienia Unii do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a niedawno zajmował się brexitem.

REKLAMA

- Pełny skład rozpoznaje sprawy przełomowe, by nadać najwyższą rangę orzeczeniom - powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z prawników Trybunału.


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej