Ekstraklasa: Jerzy Brzęczek nowym trenerem Legii? Były selekcjoner w gronie faworytów do objęcia zespołu
Po przegranej 0:1 z Lechem Poznań nad głową trenera Legii Warszawa Czesława Michniewicza zebrały się ciemne chmury. Według medialnych doniesień, jeśli "Wojskowi" nie wygrają z Piastem Gliwice w nadchodzącej kolejce Ekstraklasy, szkoleniowiec zostanie zwolniony. W gronie jego potencjalnych następców wymienia się m.in. byłego selekcjonera reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka.
2021-10-19, 10:09
Legia zajmuje odległe 15. miejsce w tabeli Ekstraklasy i ma aż 15 punktów straty do prowadzącego Lecha Poznań. Jeśli "Wojskowi" wygrają zaległe 2 mecze, dystans zmniejszy się do 9 "oczek". Przyszłość Michniewicza na Łazienkowskiej pozostaje niewiadomą. Trener Legii wydaje się świadomy swojego trudnego położenia.
- Takich rzeczy jak łączenie gry w lidze i w europejskich pucharach po prostu trzeba się nauczyć. Legia jest w bardzo trudnym momencie, ale musi przez to przejść. Nie wiem, czy ze mną, czy beze mnie, ale musi to przetrwać - oświadczył szkoleniowiec po przegranej z "Kolejorzem".
Jeden z działaczy mistrza Polski w rozmowie ze Sport.pl ujawnił, że posada trenera wisi na włosku. - Widzimy, co się dzieje. Że gramy słabo, i to nie tylko z Lechem, bo od dłuższego czasu. Sytuacja jest dynamiczna, ale nie na tyle, by robić jakieś nerwowe ruchy, czyli zmieniać trenera na trzy dni meczem z Napoli - powiedział.
Decydujący o przyszłości Michniewicza ma być jednak nie mecz Ligi Europy, gdzie warszawianie radzą sobie doskonale, ale ekstraklasowa potyczka z Piastem Gliwice. Jeśli Legia ponownie nie zdobędzie kompletu punktów, były selekcjoner reprezentacji młodzieżowej może pożegnać się z klubem.
REKLAMA
Według ustaleń "Przeglądu Sportowego" w kontekście zastąpienia Michniewicza rozpatrywane są dwie kandydatury: Jerzego Brzęczka oraz Marcina Brosza. Faworytem Dariusza Mioduskiego ma być jednak Marek Papszun z Rakowa Częstochowa, ale jego zatrudnienie jest mało prawdopodobne.
"Szkoleniowiec Rakowa ma ważny kontrakt, jednak wątpliwym jest, by właściciel klubu Michał Świerczewski zgodził się na taki transfer. Poza tym przepisy PZPN uniemożliwiają szkoleniowcowi pracy w dwóch zespołach w jednej rundzie" - czytamy.
Co ciekawe murem za Michniewiczem stoją kibice "Wojskowych". W sondzie na stronie Legia.net za pozostaniem szkoleniowca w klubie opowiedziało się prawie 70 proc. respondentów.
- Euro 2020: Anglicy ukarani przez UEFA. "Jesteśmy rozczarowani"
- FIFA wycofa się z nowego projektu? Światowa federacja zapyta o zdanie trenerów
- Liga Mistrzów: Liverpool wyrówna rachunki, a Milan skorzysta z szansy? Lewandowski na polowaniu w Lizbonie
bg
REKLAMA