Gruzja: opozycja mówi o sfałszowaniu wyborów i zapowiada protesty
Gruzińska opozycja oskarża obóz władzy o sfałszowanie wyników wyborów lokalnych i zapowiada na dziś akcję protestacyjną. Lider opozycyjnego Zjednoczonego Ruchu Narodowego Nika Melia oświadczył, że on i jego zwolennicy będą walczyć o wolne wybory i odsunięcie od władzy rządzącej partii Gruzińskie Marzenie.
2021-10-31, 13:40
W sobotę w 20 miastach Gruzji odbyła się druga tura głosowania. 2 października Gruzini wybierali merów 64 miast i radnych do 64 zgromadzeń lokalnych. Po pierwszej turze Centralna Komisja Wyborcza wskazała jako zwycięzców kandydatów rządzącej partii Gruzińskie Marzenie.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Gruzja: Saakaszwili zgodził się na hospitalizację, ale nie zamierza kończyć głodówki
Po pierwszej turze okazało się, że w 20 miastach, w tym w pięciu największych: Tbilisi, Batumi, Kutaisi, Poti i Rustawi, konieczna jest dogrywka. Opozycyjny Zjednoczony Ruch Narodowy przed pierwszą turą wyborów otrzymał nieoczekiwane wsparcie od swojego dawnego lidera i byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego.
Polityk po ośmiu latach spędzonych na emigracji przyjechał do ojczyzny, nie zważając na ciążący na nim wyrok sześciu lat pozbawienia wolności za nadużycie władzy. Micheil Saakaszwili trafił do aresztu, w którym w oczekiwaniu na decyzję sądu od miesiąca prowadzi głodówkę. Jego obecność w Gruzji miała pomóc opozycji.
Jednak z nieoficjalnych wyników podanych przez Centralną Komisję Wyborczą wynika, że w 19 z 20 miast, w których odbywała się druga tura głosowania, zwyciężyli kandydaci obozu władzy. Opozycja nie uznaje wyników obu tur i na dzisiejszy wieczór wezwała swoich zwolenników do zgromadzenia się przed budynkiem parlamentu.
REKLAMA
nt
REKLAMA