"Niebezpieczne materiały na rondzie Dmowskiego". Apel do stołecznego ratusza przed 11 listopada
- Apeluję do ratusza, aby uprzątnął niebezpieczne materiały z ronda Dmowskiego. Jeżeli wszyscy zadbamy, żeby osoby, które mogą zachować się agresywnie, nie miały pod ręka niebezpiecznej amunicji, 11 listopada w mieście będzie bezpieczniej – mówi radny Warszawy Michał Szpądrowski (PiS).
2021-11-03, 08:39
W centrum stolicy trwa przebudowa ronda Romana Dmowskiego. Plac budowy, na którym zgromadzone są materiały jest ogrodzony przenośnym metalowym płotem.
Powiązany Artykuł

Sprawa Marszu Niepodległości. Tysiące podpisów ws. odwołania Trzaskowskiego
Organizatorzy Marszu Niepodległości zapowiedzieli, że mimo negatywnej decyzji władz stolicy oraz sądu, to coroczne wydarzenie się odbędzie. 11 listopada o godzinie 13 demonstracja ma wyruszyć z ronda Dmowskiego w kierunku błoni wokół Stadionu PGE Narodowego.
W trosce o bezpieczeństwo
- Nie jest tajemnicą, że każdego roku w tłumie uczestników Marszu Niepodległości, znajdują się osoby - choć stanowią one promil uczestników - które przychodzą nie po to, aby manifestować swój patriotyzm, a spróbować siły swoich mięśni. Są też prowokacje z drugiej strony – powiedział Szpądrowski.
- "Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz". Policja o Marszu Niepodległości
- "Marszu Niepodległości nikt nam nie odbierze". Bąkiewicz o decyzji sądu apelacyjnego
- Dlatego apeluję do ratusza, żeby zamiast się zastanawiać, czy materiały budowlane znajdujące się na budowie będą mogły być użyte do działań niebezpiecznych, usunął te ruchome elementy budowlane, w szczególności kostkę brukową, choć na jeden dzień - oznajmił.
- Jeżeli wszyscy zadbamy, żeby osoby, które mogą zachować się agresywnie, nie miały pod ręką niebezpiecznej amunicji, to 11 listopada w mieście będzie bezpieczniej - podkreślił.
Powiązany Artykuł

Skandaliczne porównanie Hanny Gill-Piątek. Zestawiła Marsz Niepodległości z... pogromem Żydów
Radny wyraził nadzieję, że "postawa gospodarza miasta nie będzie prowadziła do sytuacji konfrontacyjnych".
Współpraca z policją
Do apelu odniósł się Mikołaj Pieńkos ze stołecznego ZDM. - Czy mamy przerwać legalną budowę żeby się nastawiać na nielegalny marsz? – zapytał w rozmowie z PAP.
REKLAMA
- Nie jesteśmy komórką odpowiedzialną za bezpieczeństwo, jest nią policja. Jeżeli policja wyda takie zalecenia, to oczywiście będziemy się do nich stosowali – dodał urzędnik.
- Stawianie sprawy w ten sposób, że roboty trzeba przerywać, ponosić jakieś dodatkowe koszty zabezpieczania, wywożenie materiałów, tylko dla tego, że ktoś zapowiedział nielegalny marsz, jest trochę postawieniem sprawy na głowie - ocenił.
fc
REKLAMA