Padł kolejny rekord czwartej fali w Polsce. Liczba zakażeń przekroczyła 10 tysięcy

- Ponad 10 400 zakażeń koronawirusem ostatniej doby, to ponad 24 proc. więcej niż tydzień temu - powiedział Piotr Müller. Rzecznik rządu dodał, że dynamika zakażeń rośnie. - Niestety, widzimy, że ona w najbliższym czasie zwalniać nie będzie - przyznał.

2021-11-03, 09:11

Padł kolejny rekord czwartej fali w Polsce. Liczba zakażeń przekroczyła 10 tysięcy
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/Alexandros Michailidis

Zapytany w Radiu Plus, czy w środę padnie kolejny rekord: 10 tys. zakażeń, Müller odparł, że tak. - Ponad 10 400 zakażeń dzisiaj, które zostały zaraportowane z ostatnich badań. To jest ponad 24 proc. więcej niż tydzień temu.

- Dynamika zakażeń rośnie i niestety widzimy, że ona w najbliższym czasie zwalniać nie będzie - dodał rzecznik rządu.

Będą nowe obostrzenia?

Rzecznik rządu, dopytywany o wprowadzanie ograniczeń w związku ze wzrostem liczby zakażeń, zwrócił uwagę, że sytuacja jest inna niż rok temu, ponieważ wiele osób zostało zaszczepionych przeciw COVID-19 i dlatego mniej osób przebywa w szpitalach, przy takiej samej liczbie zakażeń jak przed rokiem.

Powiązany Artykuł

shutterstock_ szczepienie szczepionka pfizer lodówka 1200 free.jpg
Szczepienie przeciw COVID-19. Ruszyła rejestracja na dawkę przypominającą

- Jeżeli chodzi o potencjał wzrostu tych hospitalizacji, to siłą rzeczy jest mniejszy, bo 60 proc. osób zostało zaszczepionych - powiedział Müller. Zaznaczył jednak, że nie zmienia to faktu, że w tej chwili "czynnikiem, który będzie brany pod uwagę najbardziej, jest liczba hospitalizacji na danym terenie i wydolność systemu zdrowia".

REKLAMA

Czytaj także:

- Chodzi o to, by zapewnić maksymalną możliwość funkcjonowania życia społecznego i gospodarczego, ale jest też próg wydolności służby zdrowia na danym terenie, po którego przekroczeniu ograniczenia mogą być wprowadzane - dodał.

Możliwe limity osób

Dopytywany, co w sytuacji, gdy ta wydolność się wyczerpie, rzecznik odparł, że w tym zakresie mamy doświadczenia z zeszłego roku, czyli "wprowadzenie limitów osób w danych miejscach, ograniczenia w funkcjonowaniu działalności w wybranych sektorach".

Powiązany Artykuł

PGE Narodowy 1200.jpg
PGE Narodowy "ostatnim bastionem walki z COVID-19". Rzecznik: w razie potrzeby udostępnimy go w kilka dni

- Jest to wariant, który oczywiście w dalszej perspektywie bierzemy pod uwagę, ale bardzo nie chcielibyśmy go wprowadzać - powiedział Müller, odnosząc się do kwestii zamykania kin czy restauracji.

REKLAMA

Czytaj także:

Wskazał też, że rząd stawia teraz na uruchamianie oddziałów covidowych i "ewentualnie w pierwszej fazie limity, które mogłyby być wprowadzane w poszczególnych obszarach".

- Ten wariant odkładamy jednak na dalszy plan. Ważniejsze jest w tej chwili stawianie oddziałów covidowych, aby te wszystkie osoby, które zachorują, miały odpowiednią opiekę, no i przede wszystkim zachęcamy do szczepień - powiedział rzecznik rządu.

st

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej