Krzysztof "Diablo" Włodarczyk chce walk z Polakami. Szpilka i Różański na celowniku
W sobotę na gali GIA Challenger's Boxing Night 3 w Nowym Sączu Krzysztof Włodarczyk (59-4-1, 39 KO) zmierzy się z Argentyńczykiem Maximialiano Jorge Gomezem (29-5, 13 KO). Doświadczony bokser zapowiada, że chce głośnych pojedynków z polskimi bokserami.
2021-11-05, 11:16
W lipcu 40-letni Włodarczyk (59-4-1, 39 KO) po ośmiorundowej walce pokonał jednogłośnie na punkty Wadyma Nowopaszyna. "Diablo" wrócił do ringu dokładnie po 595 dniach przerwy. W kwietniu opuścił zakład karny, w którym odbywał wyrok za prowadzenie samochodu bez stosownych uprawnień.
Powrót na ring zakończył się pewnym zwycięstwem, a pięściarz chce pójść za ciosem. Jego plany sięgają jednak dalej niż walka z Gomezem.
Włodarczyk przyznał, że chciałby zmierzyć się z Arturem Szpilką.
- Cały czas rozmawiamy z Andrzejem Wasilewskim na ten temat i podtrzymuję to, co powiedziałem: jestem za, uzgodnimy wagę i możemy się smarować w ringu. W grę wchodzi także drugi polsko-polski pojedynek z Łukaszem Różańskim. Myślę, że nasza walka w Rzeszowie, który kocha boks, mogła by odbić się głośnym echem. Fajnie byłoby zmierzyć się najpierw z jednym, a potem z drugim - powiedział.
REKLAMA
Walka ze Szpilką to temat, który wraca od lat. Obaj pięściarze nie darzą się sympatią, wielokrotnie krytycznie wypowiadali się pod swoim adresem, a kulminacją konfliktu był incydent z 2015 roku, kiedy to doszło do rękoczynów w warszawskim gymie.
Przepychanka słowna zakończyła się tym, że Szpilka miał uderzyć Włodarczyka, próbował ich rozdzielać trener Fiodor Łapin, ale Diablo zdążył oddać.
- To prawda. Nie jest to sytuacja, o której chcielibyśmy pamiętać, ale faktycznie takie wydarzenie miało miejsce. To nie był pierwszy raz. Tym razem jednak sprawy zaszły trochę dalej - mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Andrzej Wasilewski.
REKLAMA
Kilka lat temu taka walka prawdopodobnie miałaby szansę przyciągnąć wielu polskich kibiców, teraz jednak można mieć co do tego wątpliwości - wiekowy już Włodarczyk najlepsze lata ma już za sobą, zaś kariera Szpilki w ostatnich latach to ostry zjazd w dół.
Od pojedynku z Deontayem Wilderem "Szpila" przegrywał jeszcze trzykrotnie, był rozbity przez Adama Kownackiego, ciężko znokautował go Dereck Chisora, a w maju tego roku to samo zrobił Łukasz Różański. To, czy była polska nadzieja wagi ciężkiej ma jeszcze ochotę na to, by wychodzić do ringu, nie jest jednoznaczne.
REKLAMA