"Jej twórczość jest monumentalna". Eulalia Domanowska w PR24 o wystawie Ursuli von Rydingsvärd
Ursula von Rydingsvärd jest jedną z niewielu kobiet, niewielu rzeźbiarek, która tworzy tak monumentalne rzeźby. Śmiało sytuuje się w tym "męskim" środowisku, jeśli chodzi o rozmiary i skalę - mówiła w Polskim Radiu 24 Eulalia Domanowska, kuratorka wystawy "Ursula von Rydingsvärd. Tylko sztuka".
2021-11-07, 07:53
Amerykańska rzeźbiarka Ursula von Rydingsvärd tworzy monumentalne rzeźby. Pnące się w górę, przybierające fantazyjne formy obiekty żłobione są m.in. w drewnie cedrowym i żywicy poliuretanowej. Artystka nie wykonuje żadnych modeli czy szkiców, pracuje bezpośrednio z materiałem kierując się intuicją. Tworzenie abstrakcyjnych form rzeźbiarka porównuje do komponowania muzyki jazzowej.
Powiązany Artykuł
Motyw przemijania i śmierci w sztuce. Grzegorz Wojturski o dziełach Muzeum Narodowego we Wrocławiu
Co ciekawe, w jej pracach znajdziemy mnóstwo odniesień do polskiej kultury. Ursula von Rydingsvärd pochodzi bowiem z polsko-ukraińskiej rodziny, która w czasie II wojny światowej została wywieziona z Podhala na roboty przymusowe do Niemiec, a następnie wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. W audycji "Kulturalnie na temat" o twórczości amerykańskiej rzeźbiarki z polskimi korzeniami mówiła kuratorka wystawy "Ursula von Rydingsvärd. Tylko sztuka" Eulalia Domanowska.
Goszcząca w PR24 Eulalia Domanowska zauważyła, że artystka ta jest bardzo znana w swoim kraju, tymczasem prawie w ogóle nie jest znana w Polsce i to mimo tego, że jest to "gwiazda amerykańskiej sztuki". - Amerykanka, ale także Polka. Jej matka była Polką, ojciec Ukraińcem, ale mówił po polsku i w domu mówiło się po polsku - dodała. Kuratorka wystawy wyjaśniła także, że nazwisko rzeźbiarki pochodzi od jej pierwszego męża, który był Szwedem. Jak stwierdziła, nazwisko zostało "ze względów ekonomicznych i życiowych, córka ma tak samo na nazwisko".
"Jako malarka funkcjonowała w małym pokoiku". Adam Sandauer w PR24 o swojej matce Ernie Rosenstein
Eulalia Domanowska wyjaśniła, jak to się stało, że Ursula von Rydingsvärd jest praktycznie nieznana w Polsce. Jak stwierdziła, spowodował to splot wydarzeń, powiązanych z historią jej rodziny, ale także sytuacją Polski. Artystka po raz pierwszy odwiedziła ojczyznę swoich rodziców dopiero w 1985 roku, będąc już wykształconą i utytułowaną rzeźbiarką. Swoją pierwszą wystawę w Polsce miała w 1992 roku. - Ale u nas silny był wtedy jeszcze konceptualizm i przekonanie, że sztuka powinna być przede wszystkim mądra, a nie na przykład wzniosła - zauważyła.
- Ursula von Rydingsvärd jest jedną z niewielu kobiet, niewielu rzeźbiarek, która tworzy tak monumentalne rzeźby. Śmiało sytuuje się w tym "męskim" środowisku, jeśli chodzi o rozmiary i skalę - mówiła Eulalia Domanowska.
Głównym materiałem, z którym pracuje artystka, jest drewno cedrowe. - Drewno przypomniało artystce jej dzieciństwo, które spędziła w drewnianych barakach, takie traumatyczne dzieciństwo. Ale też na pewno skojarzyło się jej z amerykańską naturą, bardzo piękną - mówiła Domanowska.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Kulturalnie na temat"
Prowadzi: Katarzyna Cygler
Gość: Eulalia Domanowska (kuratorka wystawy prac Ursuli Von Rydingsvärd)
Data emisji: 06.11.2021
Godzina emisji: 23.35
PR24/jmo
REKLAMA
Polecane
REKLAMA