Ole Olsen skończył 75 lat

"W kopenhaskim muzeum Madame Tussaud przez 12 lat znajdowała się woskowa figura Ole Olsena. Stał między Bjornem Borgiem a Muhammadem Alim" - pisała jedna z duńskich gazet. 16 listopada 1946 roku urodził się siedmiokrotny mistrz świata na żużlu – ojciec chrzestny duńskiego speedwaya.

2021-11-16, 05:00

Ole Olsen skończył 75 lat
Ole Olsen skończył 75 lat . Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Ci wspaniali mężczyźni na swoich szalejących motorach

W roku 1904 do życia powołana została Międzynarodowa Federacja Motocyklowa. Za cel postawiła sobie organizowanie międzynarodowych zawodów w różnego rodzaju dyscyplinach związanych z jednośladami z napędem spalinowym. 90 lat temu, na stadionie Wembley, w Londynie, postanowiono rozegrać pierwsze mistrzostwa świata w żużlu. W szranki stanęło 63 zawodników. Do finału dotarło 16. Pierwszym mistrzem został reprezentant Australii, Lionel van Praag.

Południowa Jutlandia, niedaleko granicy z Niemcami

16 listopada 1946 roku, w niewielkiej miejscowości Haderslev w Danii, przyszedł na świat Ole Olsen. Nic nie zapowiadało, że z niepozornego chłopaka wyrośnie sportowiec, który na kilka dziesięcioleci zmieni zimnych Skandynawów w wielkich kibiców czarnego sportu. A wszystko zaczęło od ojca, który handlował owocami. Aby dorobić, w niedzielne przedpołudnia organizował stoisko przy miejscowym torze żużlowym. Mały Ole pomagał tacie.

– Tam po raz pierwszy zobaczyłem wyścigi motocyklowe – wspominał późniejszy żużlowiec.

Na pierwszy jednoślad musiał zarobić sam. Udało mu się zakupić używany pojazd z ponad 100 tys. kilometrów przebiegu. Dzięki niemu zaczął zarabiać na pierwszy profesjonalny żużlowy motocykl.

REKLAMA

– Codziennie przed szkołą i po niej dostarczałem na motorowerze gazety i artykuły spożywcze do lokalnego sklepu w mieście – zauważył Ole Olsen.

Chłopak nie był w stanie sam finansować swoich zainteresowań. Tata zauważył, że syn ma dryg do czarnego sportu i postanowił pomóc. Dołożył potomkowi dużą sumę pieniędzy, którą ten spłacał mu potem w ratach. I tak młody Duńczyk stał się posiadaczem pojazdu o pojemności 500 cm3.

W ojczyźnie nie było się z kim ścigać

Jako dwudziestolatek postanowił przenieść się do Wielkiej Brytanii, aby tam na poważnie zając się swoim ulubionym sportem. Przyjął go klub Newcastle Diamonds. Olsen szybko pokazał, że drzemie w nim olbrzymi talent. Już po dwóch latach przeszedł do jednego z najlepszych zespołów, Wolverhampton Wolves.

Tak wspominał początki w nowym miejscu:

REKLAMA

"Fani Wilków nie lubili mnie, kiedy podpisałem z nimi kontrakt. Zastąpiłem ich ulubieńca, Hassego Holmqvista, który był lokalnym bohaterem kilka lat przede mną".

Po kilku mniej udanych turniejach udało mu się jednak zwyciężyć.

– Tego dnia zostałem "Wilkiem" - stwierdził po tej wiktorii Olsen.

Jeszcze w Diamonds spotkał wielką gwiazdę speedwaya, Nowozelandczyka Ivana Maugera. Zawodnik z Antypodów był pod wielkim wrażeniem stylu jazdy młodego Duńczyka. Postanowił mu pomóc.

REKLAMA

- Spędziliśmy razem dużo czasu, podróżując. Bardzo lubiłem Ivana. Wiele z tego, co zrobiłem, wzorowałem na nim. Był na szczycie, a jeśli chcesz dostać się na szczyt, to trochę łatwiej jest to zrobić, gdy patrzy się i pyta ludzi, którzy już tam są lub byli - mówił duński żużlowiec.

Po pięciu latach bycia "Wilkiem" stał się "Osą". Z Wolverhampton przeszedł do Coventry Bees.

10 na liście najlepszych żużlowców wszechczasów

W 1971 roku osiągnął swój pierwszy sukces na arenie międzynarodowej. Po wielomiesięcznych eliminacjach dotarł do finału indywidualnego czempionatu globu. W szwedzkim Goeteborgu nie było na niego mocnych, wygrał wszystkie pięć biegów. Swojego mentora, Maugera, pokonał o trzy oczka. Rok później Nowozelandczyk się co prawda zrewanżował, ale Olsen przegrał tylko dlatego, że w pierwszym biegu zaliczył upadek. W pozostałych startach zwyciężał, co dało mu brązowy medal. W 1973 znów zdobył mistrzostwo, tym razem na długim torze w stolicy Norwegii Oslo.

- Długi tor na pewno jest i był bardziej niebezpieczny od klasycznego żużla ze względu na duże prędkości. (…) Kiedyś zmierzono mi tu 162 km na godzinę - wspominał Duńczyk swoje starty na tym nietypowym obiekcie.

REKLAMA

W późniejszych latach do swojej kolekcji dołożył jeszcze dwa złota w wyścigach indywidualnych, jedno, wywalczone wspólnie z rodakiem Hansem Nielsenem, w parach oraz trzy w zmaganiach drużynowych.

Tym samym znalazł się na 10 miejscu listy najlepszych żużlowców wszech czasów. Liderem tej klasyfikacji jest Szwed Tony Rickardsson, który występował dziesięć lat po Duńczyku. Drugi jest przyjaciel i rywal z toru, Mauger. Na 13 pozycji znajduje się polska gwiazda, Bartosz Zmarzlik, który jeszcze ostatniego słowa nie powiedział, więc może okazać się, że przeskoczy w klasyfikacji zawodnika z Jutlandii.

Dzięki Olsenowi speedway stał się w jego ojczyźnie bardzo popularny

Do swoich sukcesów międzynarodowych dołożył jeszcze trzynaście tytułów mistrza kraju. Ale największą frajdę zrobił fanom żużla w Danii, otwierając w 1975 roku profesjonalny stadion do speedwaya. Znajduje się on w miejscowości Vojens, niedaleko miejsca urodzenia duńskiego mistrza.  

- To było szaleństwo. Ludzie na mój stadion jechali nawet z Kopenhagi. Na drogach porobiły się takie korki, że sporo osób nie dojechało na zawody. Ludzie wściekali się ze złości - wspominał Olsen.

REKLAMA

Należy dodać, że Vojens do dzisiaj ma opinię jednego z najlepszych torów na świecie.

Po zakończeniu kariery zajął się organizacja zawodów

Duńczyk jest pomysłodawcą zmiany systemu rozgrywania mistrzostw świata. Od momentu, kiedy został działaczem Międzynarodowej Federacji Motocyklowej, zaczął namawiać do wprowadzenia formuły Grand Prix, czyli wyłaniania mistrza po cyklu zawodów, a nie po jednodniowym turnieju. Swoje marzenie zrealizował w 1995 roku. Funkcję dyrektora GP pełnił aż do 2009 roku.

Dziś żużlowiec jest W Danii żywą legendą. 

- W kopenhaskim muzeum Madame Tussaud przez 12 lat znajdowała się woskowa figura Ole Olsena. Stał między Bjornem Borgiem a Muhammadem Alim - pisała lokalna prasa, która i wtedy i dzisiaj umieszcza go w gronie największych sportowców świata.

REKLAMA

AK

za: nzherald.co.nz, retro-speedway.com, po-bandzie.com.pl, reader.axacteditions.com, latimes.com, stuff.co.nz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej