Mariusz Rumak rozżalony po rozstaniu z kadrą U-19. "To chyba rekord"
Mariusz Rumak po nieco ponad pół roku został zwolniony z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski U-19. Były szkoleniowiec m.in. Lecha Poznań i Śląska Wrocław uważa, że decyzja PZPN-u była niesprawiedliwa i twierdzi, że powinien dostać od związku więcej czasu.
2021-11-18, 14:18
Prowadzona przez 44-letniego szkoleniowca młodzieżówka wygrała tylko jeden z 5 meczów (4:0 z Maltą) i odpadła już w pierwszej fazie kwalifikacji do mistrzostw Europy. Rumak podkreśla, że rozpatrywanie jego pracy jedynie pod kątem wyników jest błędem.
- Jeśli ktoś patrzy na nią tylko przez pryzmat wyników i awansów do kolejnych rund eliminacyjnych, to nie rozumie pracy w piłce młodzieżowej. Takie podejście gubi nas od wielu lat. Wynik powinno osiągać się tylko w sposób, który rozwinie zawodników. Rezultat to tylko jeden z celów reprezentacji U-19. Piłka młodzieżowa ma przede wszystkim służyć rozwojowi piłkarzy i budowaniu zawodników pod kątem przyszłości w pierwszej reprezentacji - powiedział w rozmowie z portalem Weszło.com.
Rumak podkreśla, że dostał od PZPN-u zbyt mało czasu, by stworzyć grającą na miarę oczekiwań drużynę. - Byłem bardzo rozczarowany. To chyba rekord zwolnić trenera po pięciu meczach i ośmiu pełnych treningach. Do tego nikt nie podjął ze mną rozmowy. Chwilę rozmawiałem z nowym dyrektorem sportowym, ale to były codzienne rozmowy - twierdzi.
Nazwisko kolejnego selekcjonera reprezentacji U-19 nie jest jeszcze znane. Przed objęciem młodzieżówki Rumak pozostawał bez pracy przez prawie 2 lata. Wcześniej trenował Odrę Opole z którą w sezonie 2018/19 zajął 12. lokatę w rozgrywkach 1. ligi.
- El. MŚ 2022: Polska - Węgry. Paulo Sousa wskazał przyczyny porażki. "Takie rzeczy się zdarzają"
- El. MŚ 2022. "To był słaby mecz". Prezes PZPN Cezary Kulesza ocenił spotkanie Polska - Węgry
bg
REKLAMA