"Teraz, gdy potrzeba zgody i wspólnej reakcji, ona atakuje". Lisicki o zachowaniu opozycji

Gość PR24 komentował sytuację na granicy polsko-białoruskiej oraz niektóre twierdzenia opozycji parlamentarnej w Polsce, która uważa, iż używanie armatek wodnych wobec szturmujących granicę ludzi jest niehumanitarne. Zdaniem Pawła Lisickiego migranci są używani jako "broń biologiczna", wykorzystywana przez Aleksandra Łukaszenkę.

Powiązany Artykuł

Jan Pietrzak: obrona granic to fundament istnienia Polski

- Nie można twierdzić, że to my doprowadziliśmy do kryzysu na granicy, jesteśmy ofiarą presji, napaści. Bronimy się, sytuacja ta wymaga nadzwyczajnych uprawnień, opozycja mogła natomiast poprzeć rząd w tej trudnej sytuacji, ale z takiej okazji nie skorzystała - mówił publicysta.

"Opozycja atakuje rządzących"

W taki sposób odniósł się do sejmowego głosowania nad ustawą o ochronie granicy. Przeciw niej był cały klub Lewicy (nie głosowała Marcelina Zawisza), Polska 2050, Koalicja Obywatelska (wstrzymał się poseł Bogusław Sonik, a 11 posłów nie głosowało). Od głosu wstrzymali się posłowie Koalicji Polskiej (nie głosowali Dariusz Kurzawa oraz Mieczysław Kasprzyk) oraz dwóch posłów Konfederacji (Artur Dziambor i Dobromir Sośnierz). Wstrzymał się także poseł Bogusław Sonik (KO).

• Ustawa o ochronie granicy. Piotr Kaleta: liczę, że Senat pójdzie po rozum do głowy

- Widać, że kiedy ważny jest interes nasz, Polaków, narodu, interes narodowy i oczekuje się na wspólną reakcję opozycji wraz z rządem, a tego wymaga obrona naszych granic, to ta pierwsza strona z tego nie korzysta, mało tego, jeszcze atakuje rządzących, którzy bronią kraju - mówił redaktor naczelny "Do Rzeczy".

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Mirosław Skowron

REKLAMA

Gość: Paweł Lisicki (redaktor naczelny "Do Rzeczy")

Data emisji: 18.11.2021

Godzina: 13:07