Podmorska część Baltic Pipe ukończona. Naimski: nie będzie konieczności podpisywania kontraktów z Rosją

Spółka Gaz-System poinformowała, że została zakończona budowa podmorskiej części gazociągu Baltic Pipe. - Baltic Pipe razem z gazoportem i z całą magistralą otwiera nową, alternatywną do kontrolowanej przez Rosjan drogę do przesyłu gazu nie tylko do Polski, ale również do Europy Środkowej, na Słowację i na Węgry -  mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

2021-11-20, 16:10

Podmorska część Baltic Pipe ukończona. Naimski: nie będzie konieczności podpisywania kontraktów z Rosją
Piotr Naimski. Foto: PR24/MS

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że gazociąg, który łączy złoża norweskie, przez Danię po dnie Bałtyku, zmienia pozycję Polski w kwestii bezpieczeństwa dostaw gazu.- Podmorska część została ukończona, wymaga jeszcze kosmetycznych zabiegów, ale zasadniczo gazociąg znajduje się już na polskim i duńskim brzegu. Gaz popłynie tą magistralą w październiku 2022 roku - powiedział gość Polskiego Radia 24. 


Powiązany Artykuł

jakobik.jpg
"Chodzi o to, by gaz ze źródła wysokiego ryzyka, z Rosji, zastąpić dostawami z Norwegii". Jakóbik o Baltic Pipe

Przypomniał również, że inwestycja była lekceważona i nie wierzono w jej ukończenie. - Gazociąg z Norwegii uniezależnia Polskę od monopolu rosyjskiego, daje nam możliwość podejmowania suwerennych decyzji, skąd i od kogo będziemy kupować błękitne paliwo. Na pewno budzi to niezadowolenie w Moskwie i w Gazpromie. Być może część wątpliwości w tej sprawie była wywołana przez naszych wrogów - stwierdził Naimski.

Możliwości przesyłu gazu z Norwegii do Polski będą równe długoletniemu kontraktowi jamalskiemu z Gazpromem. - Ten kontrakt kończy się w grudniu przyszłego roku, a już od października będziemy mieli możliwość sprowadzenia takiej samej ilości gazu od innych dostawców. Na szelfie norweskim PGNiG ma swoje koncesje i będzie przesyłało gaz do Polski. Gaz będzie też można kupić bezpiecznie na zasadach rynkowych. Baltic Pipe razem z gazoportem i z całą magistralą otwiera nową, alternatywną do kontrolowanej przez Rosjan drogę do przesyłu gazu nie tylko do Polski, ale również do Europy Środkowej, na Słowację i na Węgry - tłumaczył pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

Czytaj także:

Piotr Naimski podkreślił również, że po uruchomieniu Baltic Pipe Polska nie będzie konieczności podpisywania kolejnych kontraktów z Rosją. - PGNiG zdecyduje, od kogo będzie kupować gaz. Na pewno nie będzie już takiego kontraktu z Gazpromem, z jakim mieliśmy do czynienia przez długie lata. To była kula u nogi, która nam ciążyła. Pozbywamy się tego - podsumował gość Polskiego Radia 24. 

Strategiczna inwestycja

Do budowy podmorskiego odcinka gazociągu o długości ok. 275 km użyto ponad 22 tys. rur o średnicy nominalnej 900 mm. Wszystkie zostały zespawane i ułożone na dnie Bałtyku przez wyspecjalizowane jednostki pływające, które były aktywne 24 godziny na dobę, a łącznie w pracę zaangażowanych było ok. 1100 osób. Oprócz samego morskiego odcinka gazociągu powstały też dwa tunele w miejscach wyjścia magistrali na ląd. W Polsce tunel ma długość ok. 600 m, a w Danii - ok. 1000 m.

Posłuchaj

Posłuchaj

Piotr Naimski gościem Tadeusza Płużańskiego (Temat dnia/Gość PR24) 22:29
+
Dodaj do playlisty

Inwestycja została uznana przez Komisję Europejską za "Projekt o znaczeniu wspólnotowym" (PCI) i posiada ten status nieprzerwanie od 2013 roku. Projekt otrzymał wsparcie finansowe Unii Europejskiej w ramach instrumentu "Łącząc Europę" (CEF).

REKLAMA

Więcej w nagraniu. 

* * *

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Tadeusz Płużański

Gość: Piotr Naimski

REKLAMA

Data emisji: 20.11.2021

Godzina emisji: 15.06

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej