Wsparcie Wałęsy nie uratowało emerytury byłego SB-eka
Wystawione przez Lecha Wałęsę zaświadczenie o współpracy Stanisława Rybińskiego z "Solidarnością" nie uratowało emerytury byłego funkcjonariusz SB.
2010-12-27, 11:55
Jak pisała "Rzeczpospolita" Lech Wałęsa wystawił zaświadczenie byłemu esbekowi Stanisławowi Rybińskiemu. Były prezydent twierdzi, że Rybiński od 1982 r. potajemnie współpracował z "Solidarnością". Zaświadczenie miało uchronić byłego funkcjonariusza SB przed obcięciem emerytury na mocy tzw. ustawy dezubekizacyjnej, która obniża o ok. 20 proc. emerytury funkcjonariuszom służb specjalnych PRL.
Szef Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Artur Wdowczyk w rozmowie z gazetą powiedział, że jeden z byłych funkcjonariuszy stracił część uposażenia mimo zaświadczeń wystawionych przez Lecha Wałęsę i Romana Gałęzewskiego. – Zgodnie z przyjętymi przez nas zasadami nie mogę potwierdzić, że chodzi o osobę opisaną przez "Rzeczpospolitą". Mogę jednak ujawnić, że osoba, której zaświadczenie wystawili ci panowie, została objęta tzw. ustawą dezubekizacyjną i zostały jej obcięte świadczenia - powiedział.
Z zapisów pozwalających utrzymać świadczenia skorzystało jedynie sześciu byłych funkcjonariuszy.
sm, "Rzeczpospolita"
REKLAMA