Nadal rośnie liczba ofiar cholery
Dziesięć tygodni od wybuchu epidemii, zmarło już na cholerę ponad 2 700 ludzi, a prawie 130 tysięcy zaraziło się nią - poinformowało haitańskie ministerstwo zdrowia.
2010-12-28, 06:36
Każdego dnia na Haiti umiera na cholerę około 40 osób. Międzynarodowi  eksperci obawiają się, że w przyszłym roku zarazi się nią w tym kraju  nawet 400 tysięcy ludzi.  
 Lokalne media poinformowały w poniedziałek, że na południowym zachodzie  Haiti doszło w ostatnich dniach do ataków tłumu ludzi na kapłanów  voodoo. Wielu mieszkańców tamtego regionu obwinia ich za rozszerzanie  się epidemii cholery. Według radia 
Metropole, z tego powodu zabito już  ponad 40 kapłanów tego kultu. Pochodzący z Afryki kult voodoo był przez stulecia dyskryminowany na  Haiti przez Kościoły chrześcijańskie i dopiero w 2004 roku został uznany  za religię. Na początku grudnia w północnej części kraju doszło  natomiast do ataków miejscowej ludności na żołnierzy misji pokojowej  ONZ, których oskarżono o przywleczenie cholery na Haiti z Nepalu. 
 
Epidemia tej choroby, pierwsza na Haiti od ponad stu lat, wybuchła w  październiku w centrum kraju, w okolicach rzeki Artibonite. Wielu  Haitańczyków nie wie, jak postępować w przypadku zarażenia i szuka  pomocy, gdy jest już na nią za późno. Według ekspertów, rzeczywista  liczba ofiar śmiertelnych i zarażonych jest znacznie większa od tej,  którą podają haitańskie władze.
sm